KKS Kalisz - Bytovia Bytów 2:1. Kaliszanie przerwali złą passę na własnym boisku. ZDJĘCIA

W pierwszej połowie kaliszanie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, ale nie potrafili upilnować Oskara Sikorskiego, który w 8 minucie zdobył gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Gospodarze strzelali, próbowali jakoś zrobić wyłom w bytowskiej obronie, ale bez efektu. Michał Borecki strzelił zbyt lekko, Jakub Chojnowski z kolei mocno, ale nad poprzeczką. W 22 minucie Bartłomiej Maćczak powinien uderzyć z pierwszej piłki, ale przekładał sobie piłkę i został zablokowany, a piłka poszybował nad bramką.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, ale decydujące były zmiany zarządzone przez Ryszarda Wieczorka. Na boisko wszedł Sebastian Kaczyński, który dał się sfaulować z prawej strony pola karnego Bytovii. Kaliski napastnik sam egzekwował rzut wolny, uderzył kapitalnie przy słupku i było 1:1. W 72 minucie kaliszanie byli blisko drugiej bramki, ale piłka po główce Mateusza Gawlika odbiła się od poprzeczki. W 80 minucie bohaterem meczu mógł zostać Kaczyński, który miał przed sobą jedynie bramkarza Bytovii i strzelił... prosto w niego.
W doliczonym czasie gry trzy punkty mogli zdobyć kolejni rezerwowi. Najpierw z 14 metrów uderzył Tomasz Hołota, bramkarz Bytovii odbił piłkę, a dobitka Mateusza Majewskiego była niecelna. Sędzia przedłużył mecz o 4 minuty, a dokładnie w 2. sekundzie 95 minuty Hołota wykorzystał ostatnią wrzutkę Adriana Łuszkiewicza w pole karne i zdobył zwycięską bramkę.

KKS Kalisz – Bytovia Bytów 2:1 (0:1)

0:1 Oskar Sikorski 8, 1:1 Sebastian Kaczyński 67, wolny, 2:1 Tomasz Hołota 90+5.
KKS: Maciej Krakowiak – Bartosz Waleńcik, Mateusz Gawlik , Mateusz Mączyński – Nikodem Zawistowski (82 Mikołaj Zawistowski), Adrian Łuszkiewicz, Michał Borecki (60 Robert Tunkiewicz), Marcin Radzewicz (82 Majewski) – Fabian Hiszpański (60 Sebastian Kaczyński), Bartłomiej Maćczak (70 Tomasz Hołota), Jakub Chojnowski.
Bramki z meczu