Sam mecz z wiceliderem tabeli nie mógł zachwycać. Kaliszanie od początku przejęli inicjatywę, lecz nie przełożyło się to na klarowne sytuacje. Poza niecelnymi strzałami Stanisława Walczyńskiego i Daniela Armatysa, golkiper Baryczy nie mógł zaprezentować swoich umiejętności. Skapitulował za to w 43.minucie, kiedy Marcin Baszczyński po otrzymaniu znakomitego podania, nie zmarnował sytuacji sam na sam i wyprowadził KKS na cenne prowadzenie.
W drugiej połowie na boisku nadal nie działo się nic ciekawego. Barycz w ofensywie praktycznie nie istniała, a Adrian Wolniak nie mógł narzekać na nadmiar pracy. Z upływem czasu coraz bardziej dawał się we znaki Jacek Ulbrych, któremu najwyraźniej bardzo zależało na bramce. Niestety i tym razem nie udało mu się wpisać na listę strzelców, a miał ku temu aż trzy stuprocentowe sytuacje. W doliczonym czasie końcowy wynik mógł ustalić jeszcze Dariusz Pietrzak, lecz i jemu zabrakło szczęścia.
-Bardzo cieszy mnie nasze zwycięstwo, bo jest w pełni zasłużone. Wciąż walczymy o awans i zrobimy wszystko, by czwarta liga u nas była. Martwi jednak skuteczność nad którą trzeba bardzo solidnie popracować – mówi trener Mariusz Kaczmarek.
KKS dzięki wygranej z Baryczą Janków Przygodzki traci do niej zaledwie dwa punkty ! W następnym meczu zagra przed własną publicznością z CKS Zbiersk. Natomiast podopieczni Jacka Mamota są teraz w bardzo ciężkiej sytuacji. Po dwóch porażkach z rzędu nie mogą sobie pozwolić na dalsze utraty punktów.
Barycz Janków Przygodzki – KKS Włókniarz 1925 Kalisz 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Baszczyński 43
KKS: Wolniak – Gostyński, Rosadziński, Zapart, Grzesik – Urbaniak, Baszczyński (85. Pietrzak), Woźniak, Młynek (72. Łysiak)– Walczyński(52. Ulbrych), Armatys
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?