To jednak podopieczni Mariusza Kaczmarka mieli w tym meczu przewagę. W 15.minucie mogli objąć prowadzenie, ale Jacek Ulbrych strzelił minimalnie obok słupka. Gospodarze zrewanżowali się 20 minut później. Najpierw Maciej Trzeciak znakomicie obronił strzał Dawida Żłobińskiego, lecz przy dobitce Adama Błaszczyka nie miał wiele do powiedzenia. W 42.minucie LKS podwyższył prowadzenie. Na nieporozumieniu między Karolem Kiełbikiem, a Trzeciakiem skorzystał Piotr Stempin zdobywając drugiego gola.
Tuż po przerwie „niebiesko- biało-zieloni” mieli szansę się przełamać. W sytuacji sam na sam z Adamem Dwornikiem znalazł się Ulbrych. Niestety w decydującym momencie uciekła mu piłka. Tymczasem w 56.minucie było już po meczu. Wspaniałego gola zdobył Mirosław Hojka, który pięknym uderzeniem z woleja po raz trzeci zmusił kaliskiego bramkarza do wyciągania piłki z siatki i tym samym ustalił końcowy rezultat.
Meczu z powodu urazu nie dokończył sprowadzony przed kilkoma dniami z Piasta Błaszki Adrian Nowak. W 32.minucie został zastąpiony przez Daniela Armatysa. Prócz Nowaka do KKS-u powrócił także Konrad Chojnacki ze Stali Pleszew.
W następnym meczu KKS zagra na stadionie przy ulicy Łódzkiej z czwartą w tabeli Iskrą Sieroszewice. Tymczasem straty do drugiej Baryczy Janków Przygodzki i Ostrovii Ostrów Wielkopolski wzrosły do 8 i 11 punktów.
LKS Jankowy 1968 - KKS Włókniarz 1925 Kalisz 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Błaszczyk 35, 2:0 Stempin 42, 3:0 Hojka 56
KKS: Trzeciak - Gostyński, Kiełbik, Rosadziński, Grzesik (67. Pietrzak) - Baszczyński (57. Łysiak), Zapart, Woźniak, Chojnacki (32. Armatys) - Ulbrych (85. Młynek), Walczyński
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?