Klasyczna Calisia. Piękne zabytkowe pojazdy zjechały na plac CKiS w Kaliszu ZDJĘCIA

Jak tłumaczą organizatorzy, Klasyczna Calisia to grupa ludzi, których połączyła wspólna pasja. Przypominają wszystkim, którzy kochają motoryzację, że to co minione, wcale nie musi zostać zapomniane.

Swoim pięknym "kanciakiem", czyli fiatem 125p w kolorze gołębi blond na plac CKiS przyjechał dziennikarz Paweł Figiel.

- Auto pochodzi z 1986 roku. Odrestaurowaliśmy go wspólnie z teściem, który jest mechanikiem. Poświęciliśmy na to dużo zimowych wieczorów. W końcu duże dzieci lubią duże zabawki - śmieje się. - Przejechałem wiele miejsc szukając tego właściwego modelu. Ten odnalazłem nieopodal Kalisza. Stał w garażu nieużywany od ponad 10 lat. Auto ma przebieg 64 tysiące kilometrów i w 100 procentach jest oryginalne. Czeka teraz na żółte tablice.

Na spotkaniu pojawił się również Piotr Cichecki, posiadacz peugeota 203 z 1952 roku.

- To samochód, który był znaleziony 3 lata temu. Stał jako pomnik - na postumencie i pomalowany czarną farbą - przed francuskim salonem peugeota. Udało się go wskrzesić, ale jeszcze mu trochę brakuje do świetności. Takich aut powstało w sumie około 600 tysięcy. W Polsce są 3 takie pojazdy. Jest to dość nowoczesna konstrukcja jak na swoje lata, posiada nadwozie samonośne, silnik górnozaworowy o pojemności 1,3 litra i mocy 42 koni mechanicznych - tłumaczył.

Organizatorem wydarzenia jest motoryzacyjny pasjonat i właściciel zabytkowych motocykli, Grzegorz Tomaszewski.

- Spotkania będą się odbywać co dwa tygodnie w każdy czwartek na terenie CKiS. Zainteresowanie zlotem jest bardzo duże. Najstarszym autem jest citroen z 1928 roku, a ponadto pojawiły się takiej pojazdy, jak volkswagena karmann ghia, syrenka, czy trabant.

Dodaje, że po udanej II Kaliskiej Wystawie Pojazdów Zabytkowych swoje pojazdy chce prezentować coraz więcej właścicieli klasyków. Kolejne duże spotkanie planowane jest w weekend, 28-29 sierpnia.

Zobacz także: