Klomb przed kaliskim ratuszem bez kwiatów. Prezydent zabrał głos

Od kilku dni klomb na Głównym Rynku, to zwykły trawnik. Brakuje na nim kwietnych kompozycji, jak było to dotychczas. Dla mieszkańców takie rozwiązanie było dużym zaskoczeniem. Władze miasta nie poinformowały dlaczego zdecydowały się na takie rozwiązanie. Według rzeczniczki prasowej kaliskiego magistratu, jest to spowodowane planowanymi imprezami na kaliskim rynku. Kaliszanie mają teraz swobodny wstęp na klomb, a kwiaty mogłyby po prostu ucierpieć.

Czytaj także: Klomb przed kaliskim ratuszem bez... kwiatów [SONDA]

Takie tłumaczenia nie przemawiają choćby do Macieja Błachowicza, kaliskiego historyka. Postanowił on zaprotestować i ustawić na klombie donice z pelargoniami. Na środę, 4 maja zapowiada "doniczkowo-kwiatowy" protest na kaliskim klombie.

Głos w sprawie klombu postanowił zabrać prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński. Za pośrednictwem Facebook'a poinformował, że miasto nie zamierza likwidować klombu.

- Proszę nie obawiać się p przyszłość klombu na Głównym Rynku, ponieważ nikt nie zamierza go likwidować. Zamiast histerycznych reakcji niektórych osób, uprzejmie proszę przyjmować argumentację. Zatem w tym sezonie będą miały miejsce prace archeologiczne właśnie na klombie. Proponuję zamiast trzeciej wojny światowej w obronie klombu zastanowić się, jak powinniśmy rozwiązać w przyszłości to zagadnienie, czy powinien być trawnik dla użytkowników i kwiecisty akcent na środku czy robimy muzeum. Tzn. piękny klomb, ale bez możliwości wejścia nań podczas np. koncertów. Ja jestem za pierwszym rozwiązaniem. Natomiast oczywiście od października do końca kwietnia powinna rządzić roślinność. Wydaje mi się, że w zeszłym roku takie rozwiązanie było zaakceptowane przez większość ludzi korzystających ze Śródmieścia - napisał Grzegorz Sapiński.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]