Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komorze - Był poczytalny, gdy podpalał policjantów. Film

Andrzej Kurzyński
W marcu ubiegłego roku przez kilka godzin policjanci i prokuratorzy z Jarocina badali miejsce zdarzenia w Komorzu
W marcu ubiegłego roku przez kilka godzin policjanci i prokuratorzy z Jarocina badali miejsce zdarzenia w Komorzu Paweł Mikos
Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu odbyła się kolejna rozprawa Hieronima M., który w marcu ubiegłego roku w Komorzu Przybysławskim oblał benzyną i podpalił dwóch policjantów, asystujących w trakcie interwencji komornikowi oraz jego asesorowi. Mężczyzna został oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie.

Według biegłych psychiatrów i psychologa, którzy zeznawali przed sądem, 47-latek był poczytalny. Miała to potwierdzić długotrwała obserwacja psychiatryczna, której został on poddany w trakcie śledztwa. Jeden z biegłych zeznał, że Hieronim M. ma dostateczny poziom intelektu, aby rozumieć swoje zachowanie i w chwili przestępstwa wiedział, co robi. Słysząc to oskarżony zaczął krzyczeć, że nie wiedział i sąd musiał go uciszyć. Zdaniem biegłych, na zachowanie mężczyzny nie wpłynęły leki przeciwdepresyjne, które zażywał. Mają one działanie uspokajające i nie wywołują agresji. W trakcie rozprawy przypomniano impulsywne zachowanie Hieronima M. w celi aresztu śledczego. Współwięzień miał go nazwać podpalaczem i do akcji musiała wkroczyć ochrona.

Zobacz film z rozprawy

Jednak według obrońcy 47-latka, znajdował się on w stanie "co najmniej w stopniu znacznym ograniczającym świadomość, zdolność rozpoznania i pokierowania swoim postępowaniem". - Oskarżony twierdzi, że nie miał on zamiaru popełnienia takiego przestępstwa - mówi mecenas Justyna Gulcz-Cuprych, obrońca Hieronima M. - Przedłożyłam do akt sprawy list, jaki oskarżony wysłał do komendy policji, w którym przeprasza policjantów za obrażenia, jakich oni doznali w wyniku zajścia z 27 marca ubiegłego roku.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto