Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KOMUNIKACJA - Szynobusy nadal się psują

Tomasz Cylka
Wczoraj z pompą odbierano 20 szynobus dla Wielkopolski. Kilka z nich częściej stoi w warsztatach niż wozi pasażerów - fot. Sławomir Seidler
Wczoraj z pompą odbierano 20 szynobus dla Wielkopolski. Kilka z nich częściej stoi w warsztatach niż wozi pasażerów - fot. Sławomir Seidler
Wczoraj na wielkopolskie tory wyjechał dwudziesty autobus szynowy. Na razie więcej ich nie kupimy. Było uroczyste przecinanie wstęgi, VIP-y gościły na bankiecie. Do entuzjazmu jednak daleko.

Wczoraj na wielkopolskie tory wyjechał dwudziesty autobus szynowy. Na razie więcej ich nie kupimy. Było uroczyste przecinanie wstęgi, VIP-y gościły na bankiecie. Do entuzjazmu jednak daleko. Nadal kilka zepsutych pojazdów stoi w warsztatach. Nie wiadomo, kiedy problem zostanie ostatecznie rozwiązany.

Wielkopolska jest ogólnopolskim liderem pod względem stosowania taniego taboru kolejowego. Samorząd wojewódzki jako pierwszy w 2002 roku kupił autobus szynowy, tańszy w eksploatacji od tradycyjnego pociągu.
– Pamiętam pierwsze rozmowy o szynobusach. Zastanawialiśmy się, czy taki pojazd powinien mieć... toaletę. Teraz myślimy o tym, czy klimatyzacja ma być taka, czy inna. To pokazuje, jak w tak krótkim czasie wiele się zmieniło – podkreśla wicemarszałek Wojciech Jankowiak, odpowiedzialny za transport kolejowy.
Wielkopolska ma obecnie 20 szynobusów, a zakup ośmiu został dofinansowany z pieniędzy Unii Europejskiej. Ten kontrakt wart 60,5 miliona złotych (Unia dała prawie 25 milionów) zainaugurowano trzy lata temu. Wszystkie, nowoczesne pojazdy wyprodukowała bydgoska Pesa.
– Mieliśmy je przekazać do końca lutego 2008 roku. Ale udało się trzy miesiące szybciej – cieszy się Tomasz Zaboklicki, prezes Pesy.
Dziś na wszystkich wielkopolskich torach bez elektryfikacji kursują spalinowe szyno-busy. W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać za półtora tygodnia w ogóle nie uwzględniono już tradycyjnych lokomotyw spalinowych.
Łącznie kursuje u nas 11 szynobusów z Bydgoszczy, a 9 wyprodukowały poznańskie ZNTK. Do pełni szczęścia jest jednak bardzo daleko. Zwłaszcza te drugie często się psują i stoją w warsztatach. Władze województwa nie kryją rozczarowania. – Produkty z ZNTK są obarczone błędami konstrukcyjnymi i mamy kłopoty z serwisowaniem – przyznał Marek Woźniak, marszałek wielkopolski.
Diagnozę dotyczącą błędu konstrukcyjnego odrzuca producent, który winą obarcza między innymi... maszynistów, którzy rzekomo źle eksploatują pojazdy. Przywoływano opinię specjalistów Politechniki Poznańskiej, którzy wskazywali między innymi na zły stan polskich torowisk, które również przyczyniają się do częstych awarii. Urząd Marszałkowski był już nawet tak zdeterminowany, że rozważał wyciągnięcie dokumentacji od ZNTK i chciał zlecić naprawę innej firmie. Ostatecznie doszło do porozumienia i poznański zakład nie stracił jednego z niewielu źródeł dochodu. Mimo to wczoraj, w tym świątecznym nastroju, kiedy zrealizowano unijny program, nikt nie narzekał na kłopoty z pojazdami. Czy władze województwa uznają, że problemu już nie ma?
– Problem nie jest absolutnie rozwiązany. Cały czas borykamy się z częstym serwi-sowaniem pojazdów, które zostały tutaj wyprodukowane. Dziś sytuacja jest o tyle dobra, że ZNTK naprawia pojazdy zgodnie z harmonogramem, a bywało z tym różnie – przyznaje wicemarszałek Wojciech Jankowiak.
Jednak postój jednego autobusu szynowego w warsztacie powoduje ogromne straty finansowe. Z wyliczeń Departamentu Transportu Urzędu Marszałkowskiego wynika, że kilometr jazdy jednego szyno-busu kosztuje aktualnie 14,78 złotych. Uruchomienie tradycyjnej lokomotywy z wagonami to wydatek około 28,83 złotych za jeden kilometr. Nawet zaokrąglając stawki w dół, daje to olbrzymie straty, które pokrywane są z kieszeni podatników.
Biorąc pod uwagę, że każdy szynobus jeździ dziennie około 400 kilometrów, to postój jednego pojazdu kosztuje każdego dnia około 5600 złotych. Obecnie w warsztacie stoją trzy pojazdy. Tym samym samorząd wojewódzki traci dziennie prawie 17 tysięcy złotych. Tygodniowo to daje już prawie 118 tysięcy złotych, a miesięcznie niewiele brakuje do pół miliona złotych. Dla porównania, dotacja samorządu dla spółki PKP Przewozy Regionalne na pierwsze półrocze 2007 roku wyniosła 36 milionów złotych. W przyszłym roku będzie wyższa o około 800 tysięcy złotych. Rocznie postój trzech pojazdów to strata ponad 6 milionów złotych!
Jedno jest pewne: nauczka z psującymi się autobusami szynowymi ma zaprocentować w przyszłości. Bo teraz będziemy kupować nie spalinowe szynobusy, ale nowoczesne jednostki elektryczne. Dzięki temu z tras znikać będzie sukcesywnie stary i zdezelowany tabor. Chodzi między innymi o popularne „żółtki”.
W Wielkopolskim Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2007-2013 zarezerwowano około 58,6 milionów euro na nowe pociągi elektryczne. Łącznie kontrakt będzie wart dwa razy więcej.
– Nie wiem, czy poznańskie ZNTK wystartują w tym przetargu. Trzeba spełnić sporo wymagań, związanych z podatkami czy ZUS – wątpi w to Wojciech Jankowiak.
Czy takim kontraktem na kilkadziesiąt pojazdów o napędzie elektrycznym zainteresowany jest bydgoski producent?
– Wszystko zależy od specyfikacji przetargowej. Chcieliśmy ostatnio wziąć udział w podobnym przetargu na Mazowszu. Ale warunki skonstruowano takie, że żaden polski producent nie był w stanie ich spełnić – podkreśla Tomasz Zaboklicki.
Władze samorządowe przekonują jednak, że polscy producenci będą mieli szanse. Pierwsze nowe pojazdy być może pojawią się na wielkopolskich torach już za dwa lata.

Głos Wielkopolskidostępny także w wersji elektronicznej - [

ZAMÓW TERAZ SMS-em!

](http://www.prasa24.pl)

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto