Konrad Celer jako nieliczny odbył staż w Kongresie Stanów Zjednoczonych

O stażu dowiedziałem się od wykładowcy w Szkole Głównej Handlowej, który opowiedział mi o organizacji Transatlantic Future Leaders Forum, której zadaniem jest wysyłanie na staż w Kongresie najlepszych studentów z Polski. Co roku około sześciu studentów, mających obywatelstwo polskie, jest wybieranych poprzez bardzo czasochłonną i wymagającą rekrutację.

Z blisko pięciuset aplikacji tylko siedmioro aplikantów zostało zakwalifikowanych do ostatniego etapu, który polegał na rozmowach z potencjalnymi biurami kongresmenów, a każdy stypendysta miał rozmowę z innym biurem. Od wyników tych rozmów zależało dosłownie wszystko – jeśli zostało się przyjętym przez biuro, wówczas wszystkie starania opłacały się i można było zacząć szykować się do wylotu na dwa miesiące do Stanów Zjedoczonych. Stypendyści byli bardzo zróżnicowani pod względem zainteresowań, uczelni i kierunków studiów. Pośród stypendystów były osoby studiujące na Oxfordzie, Cambridge, Uniwersytecie Warszawskim, Warszawskim Uniwersytecie Medyczny, Uniwersytecie w Zurychu, Uniwersytecie Erasmusa w Rotterdamie i Szkoły Głównej Handlowej. Mnie udało się dostać na staż do biura kongresmenki Claudii Tenney ze stanu Nowy Jork.

Do codziennych zadań należało tworzenie newslettera dla wyborców, odpowiadanie na ich maile, a także odbieranie telefonów i odpowiadanie na nurtujące pytania elektoratu z 22 dystryktu w Nowym Jorku. Te obowiązki zajmowały około połowę dnia, jednak druga połowa dnia była dużo bardziej dynamiczna. W tym czasie uczestniczyłem w wielu przesłuchaniach komisji, do których należą kongresmeni, które wielokrotnie były bardzo dynamiczne. Na jednym z przesłuchań, słuchaliśmy zeznań Prokuratora Generalnego Ukrainy czy prezesa banku inwestycyjnego JP Morgan. Dzięki życzliwości Claudii Tenney, mogłem partycypować w głosowaniach Kongresu, co było niesamowitym i rzadko spotykanym doświadczeniem. W tej części dnia pisałem wiele memorandów, na podstawie których kongresmenka wypowiadała się, uczestnicząc w różnorakich wywiadach. Wtedy także niemal codzienne mieliśmy spotkania z lobbystami, którzy przedstawiali swoje poglądy na dane kwestie, prosząc o poparcie kongresmenki w tych aspektach.

Podczas stażu mieliśmy okazję uczestniczyć w wielu spotkaniach organizowanych przez Kongres Stanów Zjednoczonych, gdzie prelegentami był często najważniejsze osoby w dziedzinie polityki, takich jak Sekretarz Stanu, , senatorzy i kongresmeni lub też przedstawiciele NASA. Jednak główną wartością były spotkania około stażowe, organizowane przez Transatnaltic Futures Leaders Forum. Przed rozpoczęciem stażu, mieliśmy półtorej godzinne spotkanie z Ambasadorem Stanów Zjedoczonych w Polsce, Markiem Brzeźniskim. W samym Waszyngtonie mieliśmy spotkanie z Markiem Magierowskim, Ambasadorem Polski w Stanach Zjedoczonych, Lee Feistein’em oraz Danielem Fried’em, którzy są byłymi ambasadorami USA w Polsce. Zwiedzaliśmy także Pentagon, po czym mieliśmy rozmowę z dwoma pułkownikami, odpowiedzialnymi za stosunki Stanów z Europą Środkowo-Wschodnią, gdzie poruszaliśmy tematy potencjalnych rozwiązań konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Doskonałą okazją do poznania struktur Banku Światowego było spotkanie z dyrektorką wykonawczą Katarzyną Zajdel-Kurowską, byłej członkini Zarządu Narodowego Banku Polskiego, oraz dr Marcinem Piątkowskim, wykładowcą Akademii Leona Koźmińskiego czy byłym głównym ekonomistą PKO BP, który piastuje pozycję starszego ekonomisty. O nadchodzących wyzwaniach ekonomicznych dyskutowaliśmy w Międzynarodowym Funduszu Walutowym z Piotrem Trąbińskim, dyrektorem wykonawczym oraz dr Marianem Moszoro, byłym podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów, obecnie będącego w roli starszego ekonomisty.

W ostatnim tygodniu stażu, rozmawialiśmy także z przedstawicielstwem Komisji Europejskiej na Stany Zjednoczone., jak również z Marcinem Wroną, korespondentem Faktów na USA.

Kultura polityczna w Stanach Zjednoczonych kształtowana jest w dużej mierze przez opinie i działalność, tzw. "Think Thank’ów". Goszczeni byliśmy również w ramach The Heritage Foundation przez Lee Edwards’a, uznanego wykładowcę oraz dr ekonomii. A także Grovera Norquista , założyciela Americans for Tax Reforms oraz Claire Kaiser, Regionalną Dyrektorką w McLarty Associates. Powyższe organizacje są wiodącymi instytucjami w kreowaniu opinii politycznej w Stanach Zjedoczonych.

Jednym z głownym sponsorów programu były Polskie Linie Lotnicze LOT. W ramach współpracy rozmawialiśmy z dr Michałem Fijołem, wiceprezesem LOTu, a także z Beatą Koncewicz, dyrektorką HR, które odbyło się w siedzibie LOTu w Warszawie. Natomiast w Waszyngtonie, gościła nas rada nadzorcza Boeinga, z którą kontemplowaliśmy kierunki rozwoju transportu lotniczego.

Staż odbywałem od 6 września do 21 października. Potem zwiedzałem Stany Zjednoczone z moim bratem, który specjalnie przyleciał, by mi towarzyszyć w podroży Zwiedziliśmy Nowy Jork, Waszyngton (pokazałem tam bratu zakamarki Kapitolu, Senatu i Domu Reprezentatów, które nie są dostępne dla ludzi niebędących oprowadzanych przez pracowników Kongresu), Miami, Los Angeles, San Diego, Las Vegas, Grand Canyon oraz Chciago. W tracie pobytu w Waszyngtonie mieszkałem tuż przy Kapitolu, jednym z najbardziej znanych budynków Stanów Zjednoczonych. Poranne bieganie, podczas którego towarzyszył mi widok budowli, w których kreował się kierunek i historia obecnie najsilniejszego państwa na świecie, miało inny charakter… Pokłosiem wizyty na pewno będzie dołączenie do alumnów organizacji TFLF, która skupia najwybitniejszych polskich absolwentów najlepszych polskich i zagranicznych uczelni. Zawarłem też wiele kontaktów w Stanach Zjedoczonych z Amerykanami, będącymi na stażach w innych biurach, czy z zespołem Claudii Tenney, który okazał się być bardzo pomocny, towarzyski i otwarty.

Tak, umiędzynarodowienie kariery jest dla mnie priorytetem w tym momencie. Ciężko jest teraz stwierdzić, jaki kierunek obiorę, czy będę rozwijać karierę w Microsoftcie, w którym obecnie pracuję, czy pójdę w wybojowy kierunek dyplomacji, a czy może będę chciał odnaleźć swoją drogę w instytucjach międzynarodowych, takich jak Bank Światowy czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Jednak, by móc myśleć o powyższych ścieżkach kariery, niezbędnym jest ukończenie studiów magisterskich za granicą, co jest moim głównym celem aktualnie.

Wtedy będę miał 33 lata, to naprawdę ciężkie pytanie, bo wszystko może się stać w ciągu najbliższej dekady… Międzynarodowy charakter mojej pracy ma dla mnie priorytetem i skłaniałbym się jednak ku pracy w instytucji międzynarodowych. W ramach, których, trzeba mieć wykształcenie wyższe na poziomie co najmniej doktora, do czego przygotowuję się już, pisząc artykuły naukowe. Wszystko może jednak się zmienić w zależności od powodzenia projektu, startup’u, który z największą zaciekłością cały czas rozwijam, nawet kiedy byłem w Stanach.

Konrad Celer skończył Technikum Ekonomiczne w Kaliszu. Był tam przewodzącym szkoły oraz z jej ramienia młodzieżowym radnym miasta Kalisza. W lipcu br. ukończył studia licencjackie w Szkole Głównej Handlowej na kierunku Metody Ilościowe w Ekonomii i Systemy Informacyjne ze specjalnością Metody Ilościowe w Finansach. Aktualnie jest analitykiem finansowym w Microsofcie, pracując na szczeblu Europy Środkowo-Wschodniej oraz kontynuuje zaczętą na 1. roku studiów pracę w niepełnym wymiarze w korporacji farmaceutycznej.

Zobacz także: