Kontrapas na ulicy Śródmiejskiej w Kaliszu. Komu i czemu ma służyć?

O budowie kontarpasów w Kaliszu rowerzyści rozmawiali z drogowcami od kilku lat. Pierwsze pomysły pojawiły się w 2012 roku.

- Chcieliśmy zacząć od czegoś, co można wprowadzić bez konieczności opracowywania dokumentów planistycznych. Proponowaliśmy kontraruch, umożliwiający udrożnienie dla rowerzystów ulic jednokierunkowych w dwóch kierunkach. Drogowcy proponowali, aby wytypować jedną z ulic. Na początek miała to być ulica Śródmiejska – mówi Piotr Bocianowski, aktywista miejski, członek zespołu rowerowego przy Prezydencie Miasta Kalisza.

W 2014 roku pomysł podchwyciła ówczesna Młodzieżowa Rada Miasta i zgłosiła w w ramach funduszu obywatelskiego w poprzedniej kadencji samorządu. Inicjatywa padła na podatny grunt i zyskała aprobatę mieszkańców. To pionierskie rozwiązanie, jeśli chodzi o infrastrukturę rowerową w Kaliszu. Jak zauważają przedstawiciele Kaliskiej Inicjatywy Miejskiej, kontrapas i towarzyszące mu uspokojenie ruchu wpisuje się w założenia Gminnego Programu Rewitalizacji, który po ponad rocznym procesie konsultacji z mieszkańcami i spotkań z ekspertami został uchwalony przez Radę Miejską Kalisza w lipcu 2017 roku.

Jednym z celów jest ograniczenie ruchu samochodowego w ścisłym Śródmieściu. Mieszkańcy uznali też za istotne stworzenie systemu parkingów buforowych i ograniczenie parkowania w ścisłym centrum miasta, a także poprawę i rozbudowę infrastruktury transportu pieszego, jak choćby deptaki, oraz rowerowego poprzez spójny system dróg rowerowych.

Powstający kontrapas na ulicy Śródmiejskiej ma mieć między innymi charakter edukacyjny i być pokazaniem pewnej alternatywy. Problem jednak w tym, że jak na razie miasto nie prowadzi w tym zakresie żadnej kampanii informacyjnej, aby uświadomić mieszkańcom, czemu kontrapas w ogóle ma służyć.

- Zostawia się mieszkańców z dyskusją w internecie, czy prasie zamiast tłumaczyć, skąd się wziął kontrapas i jak z niego bezpiecznie korzystać, skoro zdecydowano, że powstanie i nie ma od tego odwrotu. Uważamy też, że zanim ograniczy się możliwości poruszania się samochodem po centrum, najpierw trzeba stworzyć alternatywę w postaci zrównoważonego transportu. Czyli każdy powinien móc samemu wybrać czy chce jeździć autem, autobusem czy rowerem. - dodaje Łukasz Jaskóła z Kaliskiej Inicjatywy Miejskiej.

Aktywiści miejscy mają nadzieję, że samorząd miasta nie poprzestanie na samej budowie kontrapasa, ale w niedalekiej przyszłości zostanie on włączony w sieć planowanych w mieście tras rowerowych. To przecież na zlecenie władz Kalisza opracowano standardy oraz koncepcję budowy ścieżek dla rowerzystów. Ich zdaniem wystarczyłoby przeznaczyć zaledwie pół procenta budżetu drogowców, aby to, co jest na razie tylko na papierze, zacząć wcielać w życie i zacząć tworzyć infrastrukturę rowerową z prawdziwego zdarzenia.

- Wraz z budową kontrapasa oraz realizacją zarządzonej przez prezydenta koncepcji tras rowerowych mieszkańcy Kalisza zyskają wkrótce więcej alternatyw poruszania się po mieście, co wydaje się najważniejsze i najpilniejsze w transportowej rewitalizacji. Kiedy część mieszkańców Kalisza będzie mogła bezpiecznie przesiąść się na rowery i używać tego środka transportu jako szybszego i tańszego, w niedalekiej przyszłości w Kaliszu będziemy mogli zaobserwować zmniejszenie się korków oraz przede wszystkim zmniejszenie smogu, uspokojenie ruchu czy nawet ożywienie Śródmieścia i okolic – przekonują miejscy aktywiści.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]