Koronawirus. NFZ zaleca ograniczenie zabiegów planowych w szpitalach. Jak będzie w Kaliszu?

Ograniczenie nie powinno dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych. Przy ograniczeniu lub zawieszeniu udzielania świadczeń, należy wziąć pod uwagę przyjęty plan leczenia oraz wysokie prawdopodobieństwo pobytu pacjenta po zabiegu w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.

Zalecenie dotyczy przede wszystkim planowanych pobytów w szpitalach w celu:

• przeprowadzenia diagnostyki
• zabiegów diagnostycznych, leczniczych i operacyjnych, w szczególności:
• endoprotezoplastyki dużych stawów
• dużych zabiegów korekcyjnych kręgosłupa
• zabiegów naczyniowych na aorcie brzusznej i piersiowej
• pomostowania naczyń wieńcowych
• dużych zabiegów torakochirurgicznych
• zabiegów wewnątrzczaszkowych
• nefrektomii
• histerektomii

Na takie zalecenia z zaskoczeniem reaguje między innymi szpital w Kaliszu. Tutaj planowe zabiegi idą pełną parą. Aby zmniejszyć kolejki, uruchomiono nawet zabiegi popołudniowe. W trybie planowym popołudniowym zabiegi i operacje prowadzone są nie tylko na oddziale ginekologicznym, podobnie jest w przypadku operacji chirurgicznych, ortopedycznych czy też zabiegów w pracowni hemodynamiki w „okrąglaku”. W kaliskim szpitalu w tym zakresie przoduje oddział ginekologiczny. Wykonanie ryczałtu w zakresie ginekologii za 2020 rok było imponujące - na poziomie 98%. Już w styczniu 2021 to wykonanie wynosiło 131%.

Nie próżnują również kaliscy ortopedzi. Oddział Urazowo-Ortopedyczny to niekwestionowany lider w liczbie wykonywanych zabiegów operacyjnych w kaliskim szpitalu W 2019 roku kaliscy ortopedzi wykonali ich 1 442, i tym samym zrealizowali ryczały na poziomie 106%, w 2020 roku - pomimo trwającej pandemii - przeprowadzili 1 215 zabiegów, co daje wykonanie ryczałtu na poziomie 103,41%. Tylko w styczniu 2021 "na liczniku" mieli 118 zabiegów, a wykonanie ryczałtu za styczeń i luty to 110,72%.

Zalecenie NFZ o ograniczeniu zabiegów szpital w Kaliszu przyjmuje więc z zaskoczeniem.

- W naszym szpitalu decyzją wojewody zlikwidowane zostały "łóżka czerwone", przeznaczone dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Na oddziale zakaźnym również. Wrócił on do swoich statutowych obowiązków, czyli leczenia innych chorób zakaźnych. Praktycznie od czerwca ubiegłego roku pracujemy normalnie - podkreśla Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu.

ZOBACZ TAKŻE: