Na pomysł szycia maseczek wpadł jeden z druhów razem ze swoją żoną, która jest krawcową. Do pomocy nie było trzeba nikogo namawiać. Strażacy do szycia zaangażowali swoje żony i ich koleżanki. Zaangażowało się kilkanaście osób. W bardzo krótkim czasie powstało 200 maseczek.
- Postanowiliśmy przekazać je na oddział ginekologiczno-położniczy przy ul. Toruńskiej. Jeden z naszych kolegów rozmawiał ze znajomą, która tam pracuje i dowiedział się, że brakuje ich środków ochronnych. Rzeczywiście kiedy tam zajechaliśmy dowiedzieliśmy się, że nie mają już prawie nic. Zostawiliśmy tam sto maseczek, a kolejne sto dostarczyliśmy na oddział zakaźny. Oprócz tego dostarczyliśmy rękawiczki i 20 gogli ochronnych – wymienia Paweł Konieczny z OSP Rychnów.
Maseczki są teraz na wagę złota, dlatego OSP Rychnów nie zamierza zaprzestawać produkcji. Na początku przyszłego tygodnia planują dostarczyć kolejne kilkaset sztuk na kaliskie oddziały.
- My nie tylko gasimy pożary, czy jeździmy do wypadków. W obecnej sytuacji trzeba pomagać również w taki sposób. Nasza OSP stara się być wszędzie tam, gdzie potrzebna jest pomoc. Zachęcamy nie tylko strażaków, ale każdego kto ma wolny czas, aby zrobił coś dla innych, pomógł w tej trudnej dla nas wszystkich sytuacji – mówi Paweł Konieczny.
Port Lotniczy Olsztyn-Mazury zmodernizował swoją infrastrukturę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?