Było to kolejne tak efektowne zwycięstwo kaliskiego zespołu w obecnych rozgrywkach. Lider nie pozostawił gościom żadnych złudzeń.
- Konin w tym sezonie z pewnością nie jest zespołem zaliczającym się do czołówki rozgrywek. W związku z tym jeszcze w szatni założyliśmy sobie pewne cele do zrealizowania, to co ćwiczymy i to co próbujemy grać. Z całą konsekwencją próbowaliśmy to realizować. Skala zwycięstwa może świadczyć o tym, że chłopacy w dużym stopniu to zrealizowali – podkreśla trener KMS Kalisz Piotr Czaska.
A jednym z założeń było zwycięstwo różnicą przynajmniej… 45 punktów. W przeciwnym razie kaliskich koszykarzy czekałby dodatkowy i wyczerpujący trening.
- Chodziło oto, aby w zawodnikach wytworzyć dodatkową presję, bo przy takich zespołach, gdzie się wygrywa 20, czy 30 punktami jest to dość trudne – dodaje szkoleniowiec. – Chciałem, aby mimo przewagi gra toczyła się do końca i to się udało.
Kaliszanie zagrali więc ambitnie, ale i skutecznie. Aż trzynaście razy trafiali zza linii 6,75 m.
MKS Kalisz - MKS MOS Konin 106:45 (27:6, 18:13, 34:7, 27:19)
Punkty dla MKS Kalisz: Wojciechowski 28 (5x3 pkt.), Zyber 21, Szymczak 16 (4x3 pkt.), Mrówczyński 11 (2x3 pkt.), Kuczyński 11, Galewski 8 (1x3 pkt.), Kowalski 6, Michaś 3 (1x3 pkt.), Kornacki 2
Punkty dla MKS MOS Konin: Bobrowski 12 (2x3 pkt.), Wawrzychowski 9, Grabianowski 8, Szalaty 4, Pawelczyk 4, Musioł 4, Tylak 2, Chatłas 2.
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
