Wtedy też okaże się, czy na kaliskim rynku śmieciowym zaistnieją inne firmy, poza dwoma dotychczasowymi.
Na razie wiadomo jedynie tyle, że obydwie firmy odbierające dotychczas odpady komunalne z miasta, podzielonego na trzy sektory, złożyły swoje oferty.
Dla mieszkańców Kalisza najważniejsze jest to czy zmienią się ponoszone przez nich koszty?
- Na razie nie ma takich sygnałów, zresztą za wcześnie, aby o tym mówić. Firmy zapoznają się z warunkami a czas na składanie ofert upływa 10 kwietnia. Korekta ceny w dół byłaby możliwa, tylko wtedy gdyby firmy zaproponowały super tani odbiór odpadów. Jednak Puk i EKO są firmami dbającymi o środowisko, jeżdżącymi dobrymi wozami i dbającymi o jakość ,co wymaga inwestycji.
Bardzo życzyłbym sobie, aby cena za odbiór odpadów pozostała bez zmian - mówi prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński.
99 proc. mieszkańców miasta deklaruje segregowanie odpadów komunalnych. Im więcej segregacji odpadów tym, większe prawdopodobieństwo obniżenia ceny.
- W Kaliszu system działa sprawnie, ale jeśli chcielibyśmy go jeszcze poprawić to selektywna zbiórka odpadów powinna odbywać się u każdego mieszkańca. Jest nieźle, gdyż w 2015 roku osiągnęliśmy poziomy ograniczania masy odpadów biodegradowalnych oraz odpadów komunalnych przeznaczonych do recyklingu wyznaczone an rok 2017 - mówi Ewa Maciaszek, naczelnik Wydziału Środowiska UM w Kaliszu.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?