Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kultura indyjska w Kaliszu. Przysmaki, zdobienie ciała i pokazy tańca [ZDJĘCIA]

M.Zybura
Dwa dni z kulturą indyjską w sercu Kalisza - pod takim hasłem minął na kaliskim Głównym Rynku pierwszy weekend lipca. Można było smacznie podjeść, ozdobić ciało henną, przymierzyć sari czy zobaczyć pokaz tradycyjnych tańców z Indii. To wszystko dzięki inicjatywie dwojga podróżników z Kalisza.

Karolina Bazan-Marcinczak i Marcin Mierzejewski od kilku lat poznają kulturę i tradycje Indii i - w szerszej skali - także Azji.
- Udało nam się zobaczyć dużo więcej niż przeciętnemu turyście, który pojedzie tam z biurem podróży - mówi Mierzejewski - Mieszkamy u tubylców, poznając ich kulturę i obyczaje. To jest bogaty kulturowo kraj, którego nie da się poznać w trakcie jednego wyjazdu. Zachwyca smakami, kolorami, zdrową kuchnią.

Podobnego zdania jest Alicja Kokot, która organizuje wyjazdy turystyczne właśnie w te rejony świata. W Kaliszu opowiadała o swoich podróżach po Indiach i tym, co ludziom z Europy mogą dać egzotyczne wyjazdy.

- Ludzie szukają tam przede wszystkim takiej naturalnej duchowości - mówi Alicja Kokot. - To jest to, co przyciąga Europejczyków. Poza tym Hindusi cenią szczerość, otwartość, to są cechy bliskie także Polakom, ale pewnie i wielu innym narodom.

Podczas kaliskich Dni Kultury Indyjskiej dużą uwagę - przede wszystkim kobiet - przykuwały piękne stroje i wzory wykonywane henną.

- Kobiety w Indiach przede wszystkim noszą sari, ale chyba nie tylko dlatego, że sprawdza się w upałach - mówi Alicja Kokot. - Wiele pań, pracujących na przykład w polu, jest do tego obwieszonych piękną biżuterią.

Długa kolejka ustawiła się z kolei do stoiska z henną. Tam ozdoby na ciele wykonywała warszawianka Agata Wójt.

- Nie wszystkim ozdobom przypisuje się znaczenie symboliczne - mówi. - Będąc w Indiach przyglądałam się ozdobom z henny, które nosiły tam kobiety. Najpierw zaczęłam od siebie, teraz ozdabiam także np. kaliszan.
A sami kaliszanie przybywali w okolice Głównego Rynku mimo męczących upałów.

- Chcemy przymierzyć sari i poczuć się trochę jak prawdziwe Hinduski - mówi pani Marta, która na Dniach Kultury Indyjskiej pojawiła się z córką. - Taka impreza to świetny pomysł.

Organizatorzy wydarzenia chcą, by ich impreza na stałe zagościła w kulturalnym kalendarzu miasta, zwłaszcza że ostatni raz Indie w podobnej formie gościły w Kaliszu - według ogólnych obliczeń organizatorów - 25 lat temu.
- Był już najwyższy czas, by to zmienić - mówi Marcin Mierzejewski.

Współorganizatorem Dni Kultury Indyjskiej była Fundacja Rozwoju Inicjatyw Kreatywnych. Wydarzenie współfinansowały: Miasto Kalisz i Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto