Trzy tygodnie temu archeolog Grzegorz Szczurek pojechał sprawdzić, w jakim stanie jest stanowisko archeologiczne w pobliżu Pleszewa. We wczesnej epoce żelaza (VIII p. n.e.) funkcjonowała nieopodal osada obronna, a w lesie odkryto relikty cmentarzyska kurhanowego sprzed ok. 3500 lat. Nekropolia była przedmiotem nieinwazyjnych badań grupy archeologów w ramach projektu finansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Zaobserwowałem, że 2 z 14 znajdujących się tam kurhanów zostały doszczętnie zniszczone przez poszukiwaczy - mówi archeolog. Co tam znaleziono, nie wiadomo.
- Najprawdopodobniej mogły to być naczynia gliniane, ewentualnie drobne wyroby z brązu, które zostały złożone wraz z ciałem zmarłego w obrębie jamy grobowej. Nie są to przedmioty przedstawiające wartości materialne, mają one jednak przeogromną wartość historyczną - ocenia Szczurek.
Ślady działalności „poszukiwaczy” są doskonale widoczne. Na miejscu widać ślady kopania łopatą albo saperką. Wyciąganie zabytków w ten sposób nie ma nic wspólnego z badaniami archeologicznymi. Nie chodzi bowiem tylko o informację, że znaleziono naczynie gliniane, czy szczątki zmarłego, ale ważny jest kontekst, np. jaki dokładnie był plan grobu, na jakiej głębokości, jak ułożono ciało itp. Efekt jest więc opłakany.
- Destrukcyjne działania miały charakter intencjonalny. Są to prostokątne wykopy rabunkowe w centralnych strefach nasypów grobowych o wysokości około metra - zauważa archeolog i dodaje, że oprócz zniszczenia grobowców doszło zapewne do profanacji zwłok.
Obiekty w Grodzisku zostały objęte ochroną konserwatorską i ujęte w gminnej ewidencji zabytków. Podlegają pełnej ochronie prawnej. Prowadzenie poszukiwań bez pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków, a także ich rozkopywanie jest zabronione.
Do Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie zostało zgłoszone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
- Postępowanie prowadzone jest przy dużym zainteresowaniu Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu oraz Komendy Głównej w Warszawie, gdzie powstał specjalny wydział do ścigania tego typu przestępstw, które w całym kraju okazują się prawdziwą plagą - tłumaczy Grzegorz Szczurek.
Fundacja Ochrony Zabytków w Poznaniu ufundowała nagrodę w wysokości 2 tysięcy złotych dla osoby, która pomoże policji w ustaleniu sprawcy.
Za poszukiwanie bez pozwolenia i niszczenie stanowisk archeologicznych grozi kara 2 lata bezwzględnego pozbawienia wolności.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?