– Z pomysłem utworzenia studiów dualnych uczelnia nosiła się od kilku lat. Współpraca z nami rozpoczęła się w styczniu 2010 roku, kiedy to zaczęliśmy organizować spotkania z lokalnymi przedsiębiorcami. Byliśmy animatorem szeregu konferencji, co w efekcie doprowadziło do uruchomienia studiów – mówi Tomasz Łasowski, prezes Regionalnej Izby Przemysłowo-Handlowej w Lesznie.
Ostatnia konferencja pn.: ,,Studia dualne – przyszłość wielkopolskiej edukacji” odbyła się przed kilkoma dniami w bibliotece PWSZ. Nie była jednak poświęcona jakimkolwiek ustaleniom, a przedstawieniu projektu pod tą samą nazwą, który izba stworzyła, aby promować współpracę pomiędzy gospodarką i edukacją. Uczelnia od października tego roku kształci bowiem grupę 41 studentów w systemie dualnym na kierunku elektrotechnika o specjalizacji elektromechatronika. Studia dualne są w Polsce nowością. Jednak od wielu lat sprawdzają się w krajach skandynawskich i europejskich, między innymi w Niemczech, Szwajcarii, Austrii, Czechach i na Węgrzech. Edukacja wygląda tak, że student spędza część czasu na zajęciach, a pozostałą w zakładzie pracy. Po konsultacjach z właścicielami firm ustalono, że będzie to na przemian po tygodniu w jednym, a potem w drugim miejscu. Praktyka i teoria są tak połączone, że wiedzę zdobytą podczas wykładów będzie można od razu wykorzystać w przedsiębiorstwie. W ten sposób uczelnia chce dostosować swoją ofertę do wymagań gospodarki i wykształcić inżynierów, którzy od razu po opuszczeniu murów uczelni, będą wręcz rozchwytywani nie tylko na regionalnych, ale także krajowych i europejskich rynkach pracy. Nabór na nowe studia ruszył już w kwietniu. Chętnych było sporo, ale nie wszyscy otrzymali szansę kształcenia się w systemie dualnym.
– To elitarne studia, dla najlepszych. Nastawione na jakość, a nie na ilość. Nie polegają wyłącznie na uczeniu się regułek i schematów, ale podpatrywaniu mistrzów i praktykę pod ich czujnym okiem – mówi doc. dr inż. Eugeniusz Krysiak, pełnomocnik rektora PWSZ ds. studiów dualnych i współpracy z gospodarką.
To także propozycja dla mniej zamożnych studentów, którzy w toku 3,5-letniego kształcenia będą mieli możliwość zarabiania na własne utrzymanie. Współpraca uczelni i przedsiębiorstw polega również na tym, że właściciele firm stworzyli miejsca pracy dla praktykantów. Młodzież niejako otrzymuje więc wynagrodzenie za to, że zdobywa doświadczenie i wiedzę praktyczną. Władze uczelni planują w przyszłym roku utworzyć kolejne grupy na nowatorskiej specjalizacji.
– Jeśli odniesiemy sukces, to w ślad za nami pójdą inne polskie uczelnie – przewiduje Kry-siak. – Zainteresowanie już jest duże. Koledzy z innych miast pytają, jak to wszystko zorganizowaliśmy. Dzwonią także zainteresowani przedsiębiorcy, nawet z innych województw.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?