Lewica uważa, że pieniądze z inwestycji, pójdą na śmieci. I będą głosować przeciw uchwale

Lewica w Kaliszu w swoim oświadczeniu pisze, że zdecydowanie sprzeciwia się podejmowaniu ważnych i strategicznych decyzji budżetowych w jednej, kompleksowej uchwale, jakie mają być podejmowane na najbliższej sesji. Uważają, że wydatkowanie tak znacznych środków powinno być transparentne i przejrzyste.

- Miasto Kalisz otrzymało ponad 8,2 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych z przeznaczeniem na realizację nowych, ważnych i potrzebnych inwestycji: modernizację dróg, chodników, budowę boisk szkolnych itp. Wg. projektu uchwały te dodatkowe środki nie mają jednak posłużyć na realizację nowych inwestycji. W Kaliszu nie przybędzie nowych dróg i chodników, bo prezydent Kinastowski, stosując finansową akrobatykę, chce tymi dodatkowymi pieniędzmi zasypać dziurę w systemie gospodarowania odpadami - czytamy w piśmie kaliskiej Lewicy. - Dotacja z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych ma zamiast finansować nowe inwestycje ma pomóc w pokryciu wielomilionowych strat, wynikających z niekompetencji władz miasta, które przez dwa lata nie zrobiły nic, aby system gospodarowania odpadami uszczelnić i zoptymalizować.

Deklarują, że klub radnych Lewicy będzie w tej sprawie głosował przeciw. - Nie zgadzamy się na finansowe machinacje i podejrzane przesunięcia w budżecie, przez które miasto Kalisz traci szanse na nowe inwestycje. W projekcie zmian uchwały budżetowej najpierw zabiera się środki z zaplanowanych remontów drogowych i przeznacza się na dziurawy system śmieciowy, a zaraz potem środki z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych przeznaczone na nowe inwestycje przesuwa się z powrotem na zaplanowane wcześniej remonty dróg - piszą członkowie Lewicy. - Taką przekładankę i akrobatykę finansową zafundował mieszkańcom Kalisza prezydent, aby nie mogli poznać prawdziwego przeznaczenia ponad 8 mln zł, które docelowo miały inwestycyjnie wzmocnić nasze miasto, a mają pokryć nieudolność rządzących.