Majątki zarządu powiatu sokólskiego. W portfelach naszej władzy bieda raczej nie piszczy

Najwyższymi dochodami spośród zarządu z tytułu umowy o pracę może pochwalić się oczywiście starosta Piotr Rećko. Stojący na czele zarządu powiatu starosta miniony rok zamknął dochodem w wysokości 142 tys. zł.

Na tym jednak jego wpływy się nie kończą. Na jego konto wpłynęło też 12 tys. zł z tytułu wynajmowanego mieszkania oraz drugie tyle z pobieranego na dwójkę dzieci świadczenia 500 plus.

Co ciekawe, Piotr Rećko odnotował też zarobki swojej małżonki, która ma gabinet stomatologiczny. Jej dochód jest bardziej imponujący niż męża, bo rok 2019 zamknęła dochodem w wysokości 216 tys. zł. Wszystkie dochody państwa Rećko są wspólne.

Na brak gotówki nie powinien też narzekać wicestarosta Jerzy Białomyzy. Za swoją funkcję w samorządzie zainkasował w minionym roku 104 tys. zł.

Blado na tyle tle wypadają „państwowe” zarobki pozostałej trójki zarządu. Kazimierz Łabieniec i Romuald Gromacki za członkostwo w zarządzie powiatu dostali po około 25 tys. zł. Nie jest to jednak jedyne ich źródło utrzymania. Regularny zastrzyk gotówki mają z emerytur. Kazimierz Łabieniec dostał z tego tytułu 52 tys. zł, Romuald Gromacki - 54 tys. zł.

Warto odnotować, że Romuald Gromacki zasilił swój roczny dochód w 2019 roku tym, że otrzymał dodatkowe wynagrodzenie roczne za 2018 rok za pracę na stanowisku burmistrza Dąbrowy Białostockiej.

Wymieniona dotychczas czwórka zarządu może się jednak schować przy dochodach, jakie osiąga Jolanta Bożena Jelska-Jaroś. Co ważne, nie zbija majątku na pieniądzach publicznych, ale bazuje na ciężkiej pracy w rolnictwie. To bowiem gospodarstwo położone w gminie Janów jest głównym źródłem utrzymania jej i jej rodziny. Dieta członka zarządu w wysokości 25 tys. zł rocznie jest tylko małą kroplą do jej dochodów.

Warte niemal 4 mln zł gospodarstwo rolne o powierzchni ponad 50 ha, dało jej w 2019 roku dochód w wysokości 200 tys. zł. Do tego dochodzą m.in. dopłaty bezpośrednie, dywidendy, bioasekuracje i zwroty ARiMR-u, które w sumie dały Bożenie Jelskiej-Jaroś dodatkowe około 130 tys. zł.

Tak wysokie zarobki nie chronią naszych włodarzy przed kredytami i pożyczkami. Zaangażowana w rolniczą działalność Bożena Jelska-Jaroś spłaca aż cztery kredyty. To pożyczka zaciągnięta na zakup gruntów, na zakup ziemi, w rachunku bieżącym oraz gotówkowy.

Raty kredytu mogą też spędzać sen z powiek staroście Piotrowi Rećce. Wraz z żoną spłaca kredyt zaciągnięty na remont domu. Winni są bankowi jeszcze 18 tysięcy marek.

Pod koniec 2018 roku starosta wraz z żoną podpisali umowę ze spółką Apartamenty Jagiellońskie na wybudowanie 40-metrowego mieszkania przy ulicy Jurowieckiej w Białymstoku oraz miejsca postojowego - garażu.

Wszyscy członkowie zarządu powiatu sokólskiego mają w garażach całkiem niezłe samochody. Piotr Rećko po naszych drogach może poruszać się dwoma autami. W jego garażu stoją 10-letni Mercedes C200 oraz Mazda CX-5 z 2012 roku. Oba pojazdy warte są w sumie około 80 tys. zł.

Kazimierz Łabieniec jest właścicielem Hondy Accord, a Romuald Gromacki Toyoty Rav-4. Oba samochody są z 2007 rocznika.

Nieco nowszym autem porusza się Jerzy Białomyzy. Wicestarosta ma w garażu BMW 5 z 2009 roku.

Samochód marki BMW, tyle że starszy, bo z 2004 roku, posiada także Bożena Jelska-Jaroś. W garażu ma też Chevroleta Tracka z 2002 roku.