Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto sprzedaje udziały w Cieple Kaliskim. W PEC-u boją się o pracę

Andrzej Kurzyński
O swoich obawach związkowcy z PEC poinformowali podczas konferencji prasowej w siedzibie kaliskiej Solidarności.
O swoich obawach związkowcy z PEC poinformowali podczas konferencji prasowej w siedzibie kaliskiej Solidarności. Andrzej Kurzyński ©
Pracownicy Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Kaliszu drżą o swoją przyszłość. Nie wiadomo co się stanie z ich miejscami pracy po sprzedaży przez miasto większości udziałów w spółce Ciepło Kaliskie.

W najbliższym czasie w Kaliszu ma zostać sfinalizowana sprzedaż miejskiego systemu ciepłowniczego. Tymczasem związki zawodowe działające w kaliskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej są zaniepokojone przyszłością pracowników zatrudnionych w spółce, ponieważ nie wiadomo jakie warunki zatrudnienia zaproponuje im nowy właściciel.

- W 1996 roku miasto przekazało nas z miejskiego przedsiębiorstwa do prywatnej spółki. W wyniku restrukturyzacji spośród 267 pracowników pozostało 97. Przeżywaliśmy już chwile niepokoju i teraz ponownie właściciel, którym jeszcze jest miasto sprzedaje system ciepłowniczy i pracowników, którzy wówczas zostali wydzierżawieni z całym systemem do nowego nabywcy - tłumaczy Paweł Jędrusiak z Solidarności przy PEC SA. - Pozostaje pytanie, co z naszymi miejscami pracy? Nas nie interesuje sprzedaż systemu i temu się nie sprzeciwiamy.

Związkowcy podkreślają, że już wiele miesięcy temu rozmawiali na ten temat z władzami miasta i przedstawiali swoje obawy prezydentowi.Wówczas otrzymali zapewnienie, że sprawa ich przyszłości będzie poruszana podczas negocjacji z inwestorem.

- Negocjacje dotarły do końca, ale z tego co wiemy, to sprawy pracownicze nie zostały poruszone - dodaje Jędrusiak.

- Cały czas słyszeliśmy, że najpierw zostanie wyłoniony nabywca, później omówione zostana pakiety socjalne, a na koniec nastąpi podpisanie umowy. I mamy to na piśmie - dodaje Dorota Galuba z OPZZ PEC SA.

W obronie pracowników kaliskiego PEC-u wystąpił Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność" Wielkopolska Południowa. W jego imieniu Jan Mosiński skierował pismo do prezydenta Kalisza, w którym domaga się on, aby prezydent Pęcherz delegował swoich doradców do rozmów z inwestorem. Mają one dotyczyć gwarancji dla pracowników PEC na wypadek, gdyby przyszły pracodawca wypowiedział spółce umowę dzierżawy

Jakie decyzje podejmie przyszły pracodawca, tego na razie nie wiadomo.

- W trakcie negocjacji miasto cały czas podnosiło problem praw pracowniczych - zapewnia Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza. - Miasto ma udziały w spółce, ale z chwilą podpisania umowy stroną, która tak naprawdę będzie negocjować będzie spółka Ciepło Kaliskie. Mam nadzieję, że rozmowy zakończą się pozytywnie. Na pewno zaangażują się w nie związki zawodowe, ale miasto nie będzie też bezczynne.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto