Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy kamienicy przy ul. Lipowej starają się o bezpieczne mieszkanie

ESA
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Lipowej starają się o bezpieczne mieszkanie
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Lipowej starają się o bezpieczne mieszkanie ESA
Państwo Kowalscy mieszkają w jednej z kamienic na ul. Lipowej, która w środku przypomina pustostan. Rodzina, która we własnym domu nie czuje się bezpiecznie stara się o przydział mieszkania od Miasta, jednak bez skutku.

Państwo Kowalscy w kamienicy przy ul. Lipowej mieszkają od ponad 30 lat, od tego czasu starają się dbać o własne cztery kąty i remontować mieszkanie, ale nie wszystko da się naprawić, ponieważ kamienica, która jest w rękach prywatnego właściciela jest w bardzo złym stanie. Trzyosobowa rodzina Kowalskich mieszka w budynku sama, w sąsiedztwie opuszczonych i często zagraconych mieszkań, w których już nie raz schronienia szukali bezdomni, biorąc budynek za pustostan.

- Zarówno w kamienicy jak i przed nią mamy wysypisko śmieci, po budynku biegają myszy i szczury. Warunki są okropne – opowiada Marianna Kowalska.

Kobieta i jej dzieci dosłownie boją się chodzić po własnym domu, w którym zarywa się strop, podłoga skrzypi, każdy krok powoduje, że mieszkanie się trzęsie, a szyby w oknach ledwo się trzymają.

- Wyremontowaliśmy mieszkanie i zabezpieczyliśmy w miarę swoich możliwości, tak żeby nie spaść z meblami na dół, wyłożyliśmy też karton-gipsem ściany, żeby nam strop na głowę nie spadł, bo już się zdarzało, że deski spadały z góry. Dodatkowym zagrożeniem jest nieszczelny piec – dodaje Marianna Kowalska.

Państwo Kowalscy starają się o mieszkanie komunalne w normalnym standardzie, choćby do remontu. Jeden wniosek do Urzędu Miejskiego złożyli już ponad dwa lata temu.

- _W odpowiedzi dostaliśmy pismo, że nie zostaliśmy ujęci w wykazie osób zakwalifikowanych do zawarcia umów najmu lokali mieszkalnych i socjalnych. Poinformowano nas tylko, że możemy pójść do Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, który zarządzą lokalami prywatnymi i tam starać się o najem mieszkani_a – tłumaczy Mariusz Kowalski.

Dorosły syn Pani Marianny ma pierwszą grupę inwalidzką, choruje na schizofrenię, ma stany lękowe, które w takich warunkach, jego zdaniem pogłębia się, dlatego Kowalscy nie dając za wygraną postanowili złożyć wniosek o mieszkanie raz jeszcze. Tymczasem Wydział Spraw Społecznych i Mieszkaniowych odpowiedzieć na pytania dotyczące rodziny Kowalskich nie może, bo jak tłumaczy, Pan Mariusz Kowalski nie przedstawił upoważnienia do udzielania mediom informacji w swojej sprawie. Wydział wyjaśnia natomiast warunki przyznawania uprawnień do przydziału lokalu.

- Prawo przyznania lokalu uzależnione jest przede wszystkim od numeru w wykazie osób oczekujących na przydział mieszkania, sytuacji zdrowotnej i ekonomicznej w rodzinie, liczby osób w gospodarstwie domowym, standardu wyposażenia lokalu i warunków społecznych – informuje nas Wydział Spraw Społecznych i Mieszkaniowych.

Uprawnienia do przydziału lokalu komunalnego, socjalnego i zamiennego posiada obecnie 676 rodzin. Na liście osób oczekujących na przydział lokalu z zasobu miasta figuruje jeden wniosek z ulicy Lipowej 16. Czy chodzi o państwa Kowalskich...tego urzędnicy nie chcą potwierdzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto