Pierwsza partia wyraźnie należała do kaliszanek. Bardzo wyrównany i zacięty okazał się drugi set, który toczył się niemal punkt na punkt. Ostatecznie na przewagi wygrały go siatkarki z Kalisza. Również trzecia odsłona meczu była zacięta, ale w końcówce kaliszanki wykazały się większą rutyną i mogły cieszyć się z kompletu punktów.
- W pierwszym meczu w tym roku zdobyliśmy jeden set, w drugim dwa w trzecim trzy, ale w drugim meczu dwa punkty i teraz trzy - cieszy się trener Calisii Daniel Przybylski. - To są ciężkie momenty, kiedy się walczy i goni, żeby wgrać seta, na którym nam bardzo zależało. Dlatego cieszę się podwójnie.
- To nie był łatwy mecz. Pomogło nam to, że grałyśmy u siebie i zwyciężyłyśmy w trzech setach, ale mogło być różnie - ocenia spotkanie Marta Kuehn-Jarek, kaliska libero i drugi trener zespołu.
W weekend kaliszanki czeka kolejne spotkanie. Tym razem będzie to wyjazdowe starcie z liderem, czyli Wisłą Kraków, która w ostatniej kolejce uległa 2:3 Proximie Kraków.
- Rywal będzie bardzo wymagający, ale my lubimy grać z takimi rywalami - dodaje szkoleniowiec Calisii.
MKS Calisia Kalisz - NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki 3:0 (25:19, 29:27, 25:22)
MKS Calisia: Grzanka, Vlk, Isailović, Łukasiewicz, Drewniak, Grobys oraz Kuehn-Jarek (libero), Makowska, Głowiak, Pytlarz, Andrzejczak.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?