Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Calisia wygrała złotego seta i kończy sezon na siódmym miejscu [FOTO]

Andrzej Kurzyński
MKS Calisia wygrała złotego seta i kończy sezon na siódmym miejscu
MKS Calisia wygrała złotego seta i kończy sezon na siódmym miejscu Andrzej Kurzyński
MKS Calisia Kalisz zakończyła swój debiutancki sezon w I lidze na siódmym miejscu. Zdecydował o tym wygrany nietypowo, bo 4:1 mecz z Nike Węgrów. Wszystko rozstrzygnął złoty set. Mecz w hali Arena Kalisz był też ostatnim na siatkarskich parkietach w wykonaniu Marty Kuehn-Jarek, która zakończyła karierę.

MKS Calisia Kalisz okazała się lepsza w dwumeczu z Sokołów SA Nike Węgrów w rywalizacji o miejsca 7 i 8. W pierwszym spotkaniu kaliszanki przegrały w Węgrowie 1:3 i aby zająć wyższą lokatę musiały w Kaliszu wygrać 3:0 lub 3:1, a wówczas o losach rywalizacji decydowałby tak zwany złoty set. W sobotnim spotkaniu ziścił się ten drugi scenariusz.

Podopieczne Daniela Przybylskiego zaczęły od wygranego seta 25:17. W drugiej odsłonie lepsze okazały się rywalki, które zwyciężyły 25:22. To jednak nie podłamało zespołu z grodu nad Prosną, który wygrał w trzeciej, partii 26:24. Calisia była też lepsza w czwartym secie, wygranym 25:21. Tym samym konieczne było rozegranie dodatkowego, tak zwanego złotego seta. Odbył się on na zasadach tie-breaka. I tutaj również górą były kaliszanki, które wygrały 15:8.

- To zdecydowanie udane zakończenie sezonu. Zagraliśmy złotego seta, co było dla nas nowością. Wygraliśmy mecz 4:1. Cieszymy się z siódmego miejsca. Mogliśmy zdobyć coś więcej, ale przeszkodziły nam w tym kontuzje i choroby. Mieliśmy też w zespole ciąże. A to, że pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie wygrywać z wice,a może i mistrzem tej ligi, to tylko pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku. Teraz czas trochę odpocząć. Ja oczywiście oddaję się do dyspozycji klubu i to on będzie decydował co dalej - mówi trener Daniel Przybylski.

Sobotni mecz był ostatnim w wykonaniu Marty Kuehn-Jarek, kaliskiej libero i zarazem drugiego trenera. Zawodniczka postanowiła oficjalnie zakończyć swoją bogatą karierę sportową. Popularna "Siwa" właśnie w Kaliszu rozpoczynała swoją przygodę ze siatkówką, występując przez kilkanaście lat na parkietach ekstraklasy w barwach takich zespołów jak: Winiary Kalisz, PTPS Farmutil Piła, SSK Calisia Kalisz, KS Pałac Bydgoszcz i PGNIG Nafta Piła. Marta Kuehn-Jarek, to m.in. złota medalistka mistrzostw Polski, trzykrotna srebrna i trzykrotnie brązowa medalistka mistrzostw Polski,a także zdobywczyni Pucharu Polski.

- To taki przykry moment w karierze sportowca, ale kiedyś taką decyzję trzeba podjąć. Uważam, że to był najlepszy moment. trzeba dać szansę młodym dziewczynom, aby mogły się rozwijać. Starałam dać od siebie dołożyć jak najwięcej jako zawodniczka i trener, żeby siatkówka w Kaliszu się odbudowywała i szła w dobrym kierunku - podkreśla siatkarka. - Taką decyzję podjęłam po zakończeniu zawodowego grania. Nie spodziewałam się, że będę jeszcze grała w siatkówkę w Kaliszu. do zespołu dołączyłam w połowie ubiegłego sezonu. Cieszę się, że mogłam jeszcze czerpać przyjemność ze swojej pasji. Jeszcze nie wiem co będę robiła od poniedziałku. Będę musiała sobie jakoś zagospodarować ten wolny czas. Będę jednak z dziewczynami na meczach i będę je zawsze wspierać.

MKS Kalisz - Sokołów SA Nike Węgrów 3:1 (25:17, 22:25, 26:24, 25:21), złoty set 15:8

MKS Calisia: Andrzejczak, Pytlarz, Grzanka, Grobys, Łukasiewicz, Drewniak oraz Kuehn-Jarek (libero), Głowiak.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto