MKS Kalisz: Druga z rzędu wygrana kaliskich siatkarek [FOTO]

Siatkarki MKS Kalisz w poprzedniej kolejce odprawiły z kwitkiem wicelidera ze Świdnicy. W ostatniej kolejce zmierzyły się z zespołem zajmującym ostatnie miejsce w ligowej tabeli. W szeregach kaliskiej drużyny nie wystąpiła doświadczona Magda Fedorów, która akurat tego dnia stanęła na ślubnym kobiercu.

- Ten rywal był zdecydowanie bardziej wymagający niż zespół ze Świdnicy. Jako ostatni w tabeli nie miał tak naprawdę nic do stracenia - mówi Daniel Przybylski, trener MKS Kalisz.

Kaliszanki przekonały się o tym w drugim secie, którego przegrały 23:25, popełniając zbyt dużo własnych błędów.

- Myślałyśmy, że pójdzie nam troszeczkę lepiej. Popełniłyśmy za dużo błędów w zagrywce i zabrakło nam Magdy Fedorów. Nadal się ze sobą zgrywamy. Jeszcze zbyt mało ze sobą trenujemy, ale z meczu na mecz na pewno będzie coraz lepiej - oceniła Karolina Janczak, przyjmująca MKS Kalisz. - W drugim secie zlekceważyłyśmy przeciwnika, myśląc, że łatwo wygramy.

W kolejnych dwóch odsłonach kaliszanki weszły we właściwy rytm i bez większych problemów ograły rywalki. Mecz z Zorzą był okazją do okazją do sprawdzenia w akcji kolejnych zawodniczek.

- Fajnie spisała się Maja Łysiak, fajne wejście Justyny Andrzejczak. Bardzo nas cieszy, że jest taka mieszkanka młodości i doświadczenia. Dzięki temu te młode dziewczyny grają z meczu na mecz coraz lepiej.

MKS Kalisz – Zorza Wodzisław Śląski 3:1 (25:21, 23:25, 25:16, 25:20)

MKS Kalisz: Pytlarz, Łysiak, Grzanka, Kucharska, Janczak, Drewniak, Głowiak (libero) oraz Andrzejczak, Makowska i Paluszczak

Zorza Wodzisław Śląski: Szczygieł, Niedbajło, Wójcik, Papuszyn, Hibner, Babińska, Kuczera (libero) oraz Jordan (libero), Kwiecień, Ostrzołek i Kępczyńska

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!