Marzenia podopiecznych Mariana Durleja i Andrzeja Płócienniczaka brutalnie przerwali siatkarze Huraganu Wołomin, którzy w ostatnim spotkaniu turnieju pokonali MKS Kalisz 3:0. Kaliszanie najwyraźniej czuli w nogach poprzednie dwa spotkania, które rozstrzygały się w pięciu setach.
- Wszystko zależało od nas. Okazuje się, że nie jesteśmy mentalnie przygotowani do tego aby awansować do I ligi - powiedział wyraźnie rozgoryczony Piotr Janiak, przyjmujący MKS Kalisz. - Dobrze weszliśmy w mecz, opanowaliśmy nerwy, prowadzimy 20:15 i się zacinamy,. To jest dla mnie niewytłumaczalne. Oczywiście wszyscy bierzemy odpowiedzialność za to co się stało. Ale robiliśmy takie błędy, które nie powinny się zdarzać w takich momentach. Jest mi strasznie przykro, bo bardzo chciałem zrobić tutaj ten awans.
Według zawodnika, przyczyn można szukać w tym, że MKS Kalisz prawie cały sezon grał "gołą" szóstką.
- Wyszło to, że nie mieliśmy zmienników - dodaje Janiak. - Nie było choćby zmiany na środku, gdzie z konieczności musiał grać przyjmujący. Tak na dłuższa metę się nie da.
Według Mariana Durleja, trenera MKS Kalisz, skrzydła drużynie podcięła sobotnia przegrana z Czarnymi Wirexem Rząśnia. Kaliszanie ulegli rywalom po tie-breaku, choć prowadzili już 2:0 w setach.
- Zabrakło chłodnej głowy. Dzisiaj praktycznie nic nie wychodziło - mówi szkoleniowiec kaliskiego zespołu - Jest mi smutno, że tak się to odbyło, zwłaszcza, że graliśmy u siebie. Zrobiliśmy wszystko, żeby przygotować zespół. Niestety, w końcówce nie wyszło. Nie chcę tego tłumaczyć kontuzjami, bo można było i z tymi zawodnikami wygrać.
Z kaliskiego turnieju do finału rozgrywek awansowały zespoły Czarnych Wirex Rząśnia i UKS Centrum Augustów. MKS Kalisz zajął trzecie, a Huragan Wołomin czwarte miejsce. Kaliszanom na osłodę pozostaje indywidualna nagroda dla Marcina Ozdowskiego, jako najlepiej blokującego turnieju, choć jego nominalna pozycja, to... przyjmujący. Najlepszym atakującym został Marcin Szlejter z UKS Centrum Augustów, najlepszym przyjmującym Jakub Rohnka z Czarnych Wirex Rzaśnia. Jego klubowy kolega Bartłomiej Madejczyk został najlepszym rozgrywającym, a MVP turnieju półfinałowego w Kaliszu został Filip Frankowski, także z Czarnych Wirex Rzaśnia.
MKS Kalisz - Huragan Wołomin 0:3 (23:25, 22:25. 22:25)
MKS: Wagner, Porada Janiak, Ozdwoski, Lipa, Łazarowicz, Ledwoń (libero), Lenartowicz, Telega, Skadłubowicz
Huragan: Gorzewski, Gniewek, Świerżewski, Szuleka, Sędek, Szewczyk, Nurczyński (libero), Kuchta, Stojczyk
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?