Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Kalisz pokonał Ostrovię na otwarcie sezonu [FOTO]

Andrzej Kurzyński
MKS Kalisz pokonał Ostrovię na otwarcie sezonu
MKS Kalisz pokonał Ostrovię na otwarcie sezonu Andrzej Kurzyński
MKS Kalisz pokonał KPR Ostrovię Ostrów Wielkopolski w meczu otwarcia nowego sezonu I ligi piłkarzy ręcznych. Gospodarzy do wygranej poprowadził Bartłomiej Jaszka, były reprezentant kraju.

Bartłomiej Jaszka od dłuższego czasu współpracował z kaliskim pierwszoligowcem. Mówiło się, że po zakończeniu występów w barwach Füchse Berlin zasiądzie na ławce trenerskiej zespołu z najstarszego miasta w Polsce. Tymczasem w ostatnich dniach zawodnik porozumiał się z władzami MKS-u i nie tylko dyryguje grą zespołu, ale także wspiera go z parkietu.

Derbowe spotkanie dostarczyło kibicom sporo emocji. Lepiej mecz rozpoczęli gospodarze, którzy do przerwy wypracowali sobie siedmiobramkową zaliczkę. Kaliszanie nie tylko grali skutecznie w ataku. Niemal nie do przejścia okazała się kaliska obrona. Fantastycznie w bramce MKS-u spisywał się Maciej Adamczyk. Zapewne przewaga drużyny z Kalisza byłaby większa, gdyby nie bardzo dobra postawa bramkarza KPR-u Piotra Matuszczaka.

Zupełnie inne oblicze miała druga odsłona. Nie brakowało ostrych zagrań, a sędziowie bez wahania odsyłali zawodników na ławkę kar. W sumie kaliszanie spędzili na niej aż 20 minut, a Łukasz Kobusiński nie dotrwał do końca meczu z powodu czerwonej kartki. Gra w przewadze pozwoliła ostrowianom szybko odrobić straty i doprowadzić do remisu. Losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich minutach. Na trzy minuty przed końcem MKS Kalisz na prowadzenie wyprowadził Bartłomiej Jaszka, a kolejną bramkę dorzucił Michał Drej. Chwilę później do bramki gospodarzy trafił Dawid Wesołek. Ostrowianie mieli jeszcze doskonałą okazję do wyrównania, ale ich kontratak okazał się nieskuteczny.

- Pierwsza połowa była super w naszym wykonaniu. Podczas przerwy rozmawialiśmy w szatni, że wychodzimy jakby było 0:0. Pojawiło się lekkie rozluźnienie i przez to traciliśmy proste bramki z kontry - ocenia mecz Bartłomiej Jaszka.

Trener ostrowian przyczyn porażki upatruje m.in. w niewykorzystanych rzutach karnych.

- Sama strata po pierwszej połowie nie była aż tak duża skoro mogliśmy ją odrobić. Szkoda rzutów karnych, których nie wykorzystaliśmy. Myślę, że gdybyśmy je trafili, to wynik byłby inny - mówi Krzysztof Przybylski, trener KPR Ostrovia. - W pierwszej połowie nasza gra wyglądała bardzo niemrawo. Ale pokazaliśmy, że potrafimy grać i niewiele brakowało, a przechylili byśmy szalę zwycięstwa na naszą korzyść.

MKS Kalisz - KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. 30:29 (16:9)

MKS Kalisz: Adamczyk, Jarosz, Marciniak - Adamski 6, Jaszka 4, Bożek 4, Sieg 3, Książek 3, Drej 3, Gomółka 2, Bałwas 3, Klopsteg 1, Kobusiński 1, Misiejuk, Galewski.
Kary: 20 min. (Kobusiński - 6 min., Sieg, Misiejuk - 4 min., Drej, Jaszka, Bałwas - 2 min.)
Czerwona kartka: Łukasz Kobusiński

KPR Ostrovia: Matuszczak, Piskorski - Krzywda 9, Tomczak 6, Wesołek 4, Kuśmierczyk 3, Stempniak 2, Staniek 2, Klara 1, Jedwabny 1, Wojkowski 1, Wojciechowski, Olszyna, Gajek.
Karne: 3/7.
Kary: 6 min. (Staniek, Kuśmierczyk, Wojkowski - 2 min.)

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto