Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Kalisz pokonał Spójnię Gdynia. Horror w Arenie [FOTO]

Andrzej Kurzyński
MKS Kalisz - Spójnia Gdynia
MKS Kalisz - Spójnia Gdynia Andrzej Kurzyński
Takich emocji w kaliskiej Arenie nie było dawno. MKS Kalisz po niezwykle zaciętym meczu pokonał Spójnię Gdynia 22:21. Horror rozstrzygnął się dopiero w ostatniej minucie spotkania.

W starciu beniaminków PGNiG Superligi górą był MKS Kalisz, choć nie był to najlepszy mecz w wykonaniu kaliszan, którzy w poprzedniej kolejce nie pojechali na mecz do Gdańska, ze względu na choroby części zawodników.

- Było widać, że nie wszyscy jeszcze doszli do pełni swoich możliwości - ocenia Paweł Rusek, trener MKS Kalisz. - Zdobyliśmy trzy punkty, choć w mecz weszliśmy bardzo słabo. Całe szczęście, że przeciwnik nie uciekł nam na więcej niż dwie, trzy bramki. Można pochwalić chłopaków za grę w obronie, ale atak pozycyjny pozostawiał wiele do życzenia. Kontry w pierwsze, drugie tempo zupełnie nam nie wychodziły. Gdy w drugiej połowie uruchomiliśmy kontry, to chłopacy podejmowali złe decyzje rzutowe i zrobili z bramkarza rywali mistrza świata.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatniej minucie. Najpierw przechwyt zaliczył Kirył Kniazeu i doprowadził do remisu, chwilę później zwycięską bramkę zdobył Arkadiusz Galewski i MKS Kalisz mógł razem z kibicami mógł fetować trzecią wygraną w debiutanckim sezonie.

- Zaczęliśmy mecz na stojąco i nie graliśmy tego, co sobie założyliśmy. Mieliśmy grac długo, do czystych sytuacji, a w pewnych momentach było tak, że po dwóch, trzech podaniach był oddawany rzut. Gdybyśmy trafili dwie, trzy stuprocentowe sytuacje, nie byłoby takiej nerwowej końcówki - mówi Arkadiusz Galewski, rozgrywający MKS Kalisz.

Podczas meczu ze Spójnią debiut na parkietach PGNiG Superligi zaliczył nowy rozgrywający MKS-u Bartosz Wojdak. Zawodnik zastąpił kontuzjowanego Dariusza Rośka. Wojdak przeszedł do Kalisza z drugiego zespołu Wisły Płock. W sobotę zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Już w swojej pierwszej akcji zdobył bramkę.

- Najważniejsze, że pomogłem zespołowi - mówi skromnie zawodnik. - Z treningu na trening nasze zgranie wygląda coraz lepiej i z meczu na mecz również będzie lepiej.

MKS Kalisz - Spójnia Gdynia 22:21 (11:11)

MKS: Zakreta, Jarosz - Galewski 6, Kwiatkowski, Krycki 3, Bożek, Adamczak 1, Kobusiński, Drej 2, Klopsteg, Misiejuk, Grozdek, Kniaziew 5, Wojdak 3, Czerwiński 1, Bałwas 1.

Spójnia: Głębocki, Zimakowski - Lisiewicz 3, Ćwikliński 4, Oliferchuk 3, Kamyszek 1, Pedryc Kamil 2, Kyrylenko 2, Jamioł 1, Brukwicki 1, Rychlewski 4, Pedryc Paweł, Krawczenko, Dworaczek, Marszałek

Zobacz także: MKS Kalisz wygrywa, bo ma najlepszych kibiców [FOTO, WIDEO]

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto