-Jest za wcześnie na przewidywania, ale z chłopaków może być duża pociecha. Grają przyjemną siatkówkę, zachowując dobry poziom na przyjęciu i ataku - mówi Andrzej Płócienniczak, asystent trenera Durleja.
Mecz powinien zakończył się zwycięstwem MKS-u, gdyż w tie-breaku prowadził 15:9, ale na prośbę rywala zdecydował się na rozegranie seta do 25. To zadziałało na korzyść spadkowicza z Plus Ligi, który zwyciężył do 22.
Na parkiecie w Wieluniu zabrakło przyjmującego Piotra Dubały. W najbliższych dniach powinien dołączyć do drużyny i wraz z kolegami pojechać na 10-dniowe zgrupowanie do Liskowa, gdzie ma zostać rozegrany kolejny sparing z Pamapolem. Natomiast we wrześniu działacze chcą zorganizować silnie obsadzony z turniej z udziałem m.in. pierwszoligowców.
Pamapol Wieluń – MKS Kalisz 3:2 (24:26, 25:23, 23:25, 25:22, 25:22)
MKS: Porada, Skadłubowicz, Kuna, Spychała, Wroniecki (l), Lipa, Odważny (l), Borucki, Makowski, Łazarowicz
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?