Morderca z Tłokini Wielkiej stanie przed sądem. Prokuratura Rejonowa w Kaliszu zakończyła śledztwo

Tragedia rozegrała się w jednym z domów niemalże w centrum wsi. Wracająca ze szkoły nastoletnia dziewczynka znalazła leżące na podłodze, w kałuży krwi matkę i babkę. Okazało się, że młodsza z kobiet już nie żyła. Starsza zmarła tuż po przewiezieniu do kaliskiego szpitala. Obie ofiary miały liczne rany rąbane. Według biegłych, ciosy były zadawane z bardzo dużą siłą.

Poszukiwania mordercy trwały przeszło osiem miesięcy. Początkowo podejrzenia padły na bliskich zamordowanych kobiet. Przypuszczano bowiem, że do zbrodni mogło dojść na tle majątkowym. Ale ta hipoteza w ogóle się nie potwierdziła i początkowo sprawa została potraktowana w kategorii porażki.

Przełom nastąpił dopiero w lipcu bieżącego roku. Kaliscy policjanci, którzy traktowali dochodzenie priorytetowo, wpadli na trop 22-latka, który został ostatecznie zatrzymany na początku sierpnia. Mężczyzna usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa i został tymczasowo aresztowany. W trakcie postępowania 22-latek miał się przyznać do winy i opisać śledczym przebieg całego zajścia.

– Oskarżony, jak ustalono, był znany pokrzywdzonym. W okresie poprzedzającym zdarzenie przebywał on przez dłuższy czas na terenie miejscowości, w której doszło do zabójstwa. W czasie zdarzenia, co wynika z zebranych materiałów, był on pod wpływem alkoholu – tłumaczy Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

W trakcie śledztwa podejrzany został poddany badaniu przez biegłych psychiatrów. W wydanej opinii stwierdzili oni, że mężczyzna w czasie popełnienia przestępstwa miał zachowaną poczytalność.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!