Most na Chopina w Kaliszu miał być wyremontowany najpóźniej do końca listopada ubiegłego roku. Przetarg wygrała firma Wart-Eko z Konina, ale już na początku zaliczyła wpadkę. Konińscy fachowcy źle oznakowali teren budowy i policja wstrzymała roboty, aż znaki zostaną ustawione właściwie. Trwało to aż tydzień.
Dzisiaj prace opóźnione są już o kilka tygodni i ich końca jak na razie nie widać.
- Kończymy zabawę z tą firmą. Zmierzamy do odstąpienia umowy - mówi Krzysztof Gałka, p.o. dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu.
Drogowcy dają wykonawcy czas do końca stycznia. Jeśli się nie zgodzi, wówczas poniesie konsekwencje. Miasto naliczy firmie karę umowną i rozpocznie poszukiwania nowego wykonawcy. To jednak będzie wiązać się z koniecznością ogłoszenia przetargu. A to niestety oznacza kolejne tygodnie poślizgu...
- Wcześniej będziemy musieli przeprowadzić inwentaryzację wykonanych już robót - zaznacza Krzysztof Gałka i dodaje, że w pierwszej kolejności drogowcy będą chcieli zapewnić przejezdność mostem. - Pozostałe prace związane z konserwacją konstrukcji będzie można prowadzić bez konieczności zamykania ruchu.
Prezes konińskiej firmy Wart-Eko twierdzi, że opóźnienia w remoncie mostu na Chopina w Kaliszu wynikają z bałaganu w dokumentacji projektowej.
- Dokumentacja została przygotowana skandalicznie. Alarmowaliśmy o tym władze miasta kilkukrotnie. W obecnej sytuacji nie jesteśmy w stanie realizować tej inwestycji - powiedział naszemu portalowi Witold Gosk, prezes Wart-Eko.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?