Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najnowsza premiera w kaliskim teatrze. "Czaszka z Connemary", czyli mocna opowieść o złości ZDJĘCIA

Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
Najnowsza premiera dla fanów Tarantino. "Czaszka z Connemary" w Teatrze Bogusławskiego
Najnowsza premiera dla fanów Tarantino. "Czaszka z Connemary" w Teatrze Bogusławskiego Bartłomiej Hypki
Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu zaprasza na pierwszą premierę po pandemicznej przerwie. Spektakl "Czaszka z Connemary" Martina McDonagha w reżyserii Judyty Berłowskiej będzie można obejrzeć już od piątku 19 lutego na Scenie Kameralnej.

W Connemarze ludzie zajmują się nie tylko graniem w bingo, plotkowaniem i piciem bimberku, ale zdarza im się również umierać. Co nieco wie o tym podstarzały Mick - na zlecenie miejscowego księdza co roku rozkopuje stare groby, by na przepełnionym cmentarzu zrobić miejsce dla nowych "lokatorów". Tej jesieni zlecenie okazuje się jednak nieco bardziej problematyczne, gdyż ekshumacji podlegać będzie także grób żony Micka, która w tajemniczych okolicznościach zmarła siedem lat wcześniej. Przez ten czas jej śmierć przerodziła się w lokalną legendę, szeptaną pokątnie przez mieszkańców Connemary.

"Czaszka z Connemary" to jedna z pierwszych sztuk wybitnego irlandzkiego dramatopisarza Martina McDonagha, twórcy nagradzanych filmów "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri", "Sześciostrzałowiec", "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj". Kaliski teatr realizował już jedną sztukę autora - "Pana Poduszkę" w hali Runotexu w 2007 roku. Autor charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru po mistrzowsku portretuje groteskowe życie codzienne małej irlandzkiej wioski.

Opowieść o złości

Spektakl reżyseruje Judyta Berłowska, absolwentka Wiedzy o Teatrze na Akademii Teatralnej w Warszawie, oraz Wydziału Reżyserii Dramatu w krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. W Kaliszu reżyserowała spektakl "Wojowniczka" w 2017 roku.

- To bardzo mocna opowieść o złości, o tym jak przez lata narasta a potem się wyładowuje - mówi reżyserka. - To czarna komedia, dość brutalna, ale na głębszym poziomie opowiada o radzeniu sobie ze stratą i wynikającą z niej złością.

Scenografię stworzyła Aleksandra Żurawska, muzykę skomponował Dawid Sulej Rudnicki. Prawa autorskie do sztuki reprezentuje w Polsce Agencja Dramatu i Teatru. Na Scenie Kameralnej zagra czworo aktorów z kaliskiego zespołu. W Micka wciela się Zbigniew Antoniewicz, Bożena Remelska zagra sąsiadkę Maryjohnny Rafferty. Braci Hanlon zagrają Błażej Stencel i Michał Grzybowski.

- Gram policjanta, brata jednego z bohaterów. Chcemy rozwiązać tajemnicę, na którą odpowiedź zna tylko Mick, bo kluczem do zagadki jest śmierć jego żony - mówi Michał Grzybowski.

Bilety na spektakle do końca lutego są wyprzedane. Spektakl powróci do repertuaru wiosną, jeśli tylko teatry nie zostaną ponownie zamknięte.

Teatr informuje, że ze względu na używane w spektaklu słownictwo, przedstawienie polecamy dla widzów od 14. roku życia.


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto