Nawałnica w Wielkopolsce. Wielkie sprzątanie i liczenie strat [ZDJĘCIA]

Połamane drzewa, zerwane linie energetyczne, uszkodzone samochody, podtopione ulice - to efekt kilkunastominutowej nawałnicy, która przeszła w niedzielę po południu przez Wielkopolskę.

Kilka tysięcy rodzin w regionie nadal nie ma prądu. Najgorzej jest w okolicach Kościana, Gniezna i Wrześni. Nie wiadomo, ile potrwają utrudnienia - w wielu miejscach wiatr połamał słupy energetyczne. Ciężką noc mieli strażacy. W samej Wielkopolsce odebrali ponad 1000 zgłoszeń!

Niedzielna impreza z okazji święta Książa Wielkopolskiego została odwołana. Silny wiatr naruszył konstrukcję sceny i zniszczył sprzęt zespołu Video, który miał być gwiazdą wieczoru.

Źródło: TVN24/x-news

W powiecie gnieźnieńskim strażacy do interwencji wyjeżdżali kilkadziesiąt razy. Największych szkód doznali mieszkańcy wsi Wieżyce i Dębłowo. W obu miejscowościach doszło do uszkodzenia i zerwania dachów.

Wichura szalała też w Koninie i okolicach. Oberwana blacha na bloku przy ul. Tuwima, zerwany dach, poprzewracane drzewa i ponad sto zgłoszeń - to bilans niedzielnej nawałnicy.

Spore szkody są także we Wrześni, gdzie zniszczonych zostało kilka aut, a wiatr zerwał sporo linii energetycznych. Tymczasem w Budzisławiu Kościelnym wichura przerwała piknik. Silny wiatr zrywał i niszczył namioty. Deszcz nie oszczędził także dzieł wykonanych przez artystów, które pomagali ratować przypadkowi uczestnicy pikniku.

Na drodze wojewódzkiej nr 437 w pobliżu miejscowości Koszkowo w powiecie gostyńskim drzewo przewróciło się na samochód, którym podróżowały dwie kobiety z dwójką dzieci. 9-letnia dziewczynka została ranna w głowę. Helikopter zabrał ją do szpitala we Wrocławiu.

Małe tornado przeszło także nad festiwalem w Jarocinie. Koncert Tymona Tymańskiego został przerwany, a wiatr pozrywał namioty, poprzewracał parasole i ławki. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

W Poznaniu wiatr zerwał sieć trakcyjną m.in. na ul.. Kraszewskiego. Tramwaje linii 17 i 18 jeżdżą objazdami (dojeżdżają tylko do ulicy Roosevelta). Na razie nie wiadomo, ile zajmie naprawa sieci i kiedy tramwaje będą mogły wrócić na swoje trasy.