- Prawdopodobnie to jedyny taki wyrok w podobnej sprawie w całym kraju - mówił nam w poniedziałek 6 września Stanisław Czerczak (godzi się na podanie nazwiska i upublicznienie wizerunku). Sąd rejonowy właśnie wydał wyrok w sprawie zamalowania przez niego baneru na furgonetce antyaborcyjnej przed szpitalem. 11 maja zeszłego roku Czerczak wziął do ręki sprej i zamalował zdjęcia płodów abortowanych w 22. tygodniu ciąży. Teraz sąd uznał go winnym, ale odstąpił od wymierzenia kary (w podobnych sprawach w Polsce były wyroki albo uniewinniające, albo skazujące wraz z wymierzeniem kary).
- Zamalowując baner nie chciałem zniszczyć mienia, tylko spowodować usunięcie tego obrzydlistwa z przestrzeni publicznej. Nie chciałem, by ten obraz widziały moje dzieci. Ilekroć przechodziłem tędy z synem, tylekroć pytał mnie, dlaczego na zdjęciach są porozrywane dzieci. Baner zamalowałem po trzech miesiącach od postawienia furgonetki, bo przez ten czas służby były opieszałe - mówił nam Czerczak w maju tego roku, gdy wystartował proces w jego sprawie.
Proces w sprawie zamalowania baneru odbywał się, bo Czerczak nie zgodził się wcześniej z wyrokiem nakazowym gorzowskiego sądu. Zgodnie z nim gorzowianin miał zapłacić 300 zł grzywny (wysokość jest nieznacznie wyższa od wysokości strat, jakie oszacowała fundacja Pro - Prawo do życia, której wolontariusz - Kazimierz Sokołowski - postawił furgonetkę).
Furgonetka antyaborcyjna została postawiona na parkingu przed szpitalem w lutym zeszłego roku po tym, gdy fundacja dowiedziała się, że w latach 2016-2019 w gorzowskim szpitalu dokonano czterech, zgodnych z ówczesnym prawem, aborcji).
Czytaj również:
Czy w Gorzowie będzie zakaz prezentacji drastycznych treści?
WIDEO: Furgonetka antyaborcyjna w Gorzowie. Sąd uniewinnił jej właściciela
Dlaczego pszczoły są ważne?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?