Nie żyje Bogumił Michalak, mistrz mechaniki pojazdowej, wieloletni członek Cechu Rzemiosł Różnych w Kaliszu. ZDJĘCIA

Bogumił Michalak urodził się 5 marca 1933 roku. Wśród kaliszan i mieszkańców powiatu kaliskiego był znany jako właściciel warsztatu samochodowego z ulicy Stawiszyńskiej. Fachowo i rzetelnie naprawiał samochody, ale również wykształcił rzeszę uczniów w zawodzie mechanika pojazdów samochodowych, dla wielu z nich stał się przyjacielem i powiernikiem. Podobną rolę spełniał wśród klientów, którym doradzał w wielu życiowych problemach i pocieszał, a czasem po prostu z nimi rozmawiał i niektórzy przyjeżdżali do jego warsztatu właśnie na takie pogaduszki.

Lubił muzykę, miał dobry słuch muzyczny, w młodości uczył się grać na waltorni i śpiewał w chórze kościoła św. Mikołaja. Często umilał sobie pracę śpiewem, do jego ulubionych piosenek należały: Miłość ci wszystko wybaczy i Niech żyją nam prezesi. W ostatnich latach, już w domu, uwielbiał śpiewać Lulajże Jezuniu i śpiewał tę kolędę przez cały rok…

Jako jedenastoletni chłopiec wraz z siostrą Barbarą był świadkiem wkroczenia wojsk radzieckich do Kalisza, wielokrotnie wspominał zabicie żołnierzy radzieckich przez Niemców u zbiegu obecnej ulicy Garncarskiej i Stawiszyńskiej

Całe życie ciężko pracował, właściwie całe dnie spędzał w warsztacie, często poświęcając nawet niedziele, bo okoliczni taksówkarze wiedzieli, że jeżeli ktoś jechał z daleka i w Kaliszu zepsuł mu się samochód, w warsztacie Michalaka zawsze znajdzie potrzebną pomoc.

Razem z ukochaną żoną wychował czworo dzieci. Dzisiaj synowie i wnuki kontynuują jego samochodowe pasje.

W pamięci kaliszan Bogumił Michalak pozostanie jako niezwykły fachowiec, uczciwy mechanik i zwyczajnie dobry człowiek.