Oprócz sanoczan w PHL chcą grać kluby z Katowic, Jastrzębia, Nowego Targu, Torunia, Krynicy, Krakowa, Oświęcimia, Tychów, Sosnowca i aż dwa podmioty z Gdańska: PKH 2014 oraz Stoczniowiec.
„W kolejnych etapach komisja licencyjna dokona analizy złożonych dokumentów, a następnie kluby zobowiązane będą do uzupełnienia ewentualnych braków. W późniejszym terminie wszystkie wnioski będą musiały zostać uzupełnione również o dokumentację finansową spółek” – poinformował Polski Związek Hokeja na Lodzie.
Przypomnijmy, że w nadchodzącym sezonie wpisowe wynosi 50 tysięcy złotych, a „dzika karta" jest do wykupienia już za 30 tysięcy. Każdy podmiot zgłaszający akces do gry będzie jednak musiał wykazać gwarancje finansowe na co najmniej 1,5 miliona zł.
Z wiadomych powodów nasze rozmowy ze sponsorami się przedłużają choć mocno pomaga nam burmistrz Tomasz Matuszewski, który jest ogromnym zwolennikiem powrotu sanockiego hokeja do ekstraklasy
– mówi Michał Radwański.
- Na ten moment nie mam jeszcze podpisanych żadnych umów, tylko kilka dogadanych. [wytloczenie]Do 15-20 czerwca chcemy zamknąć tematy finansowe, a później zabrać się za kompletowanie drużyny. Mam nadzieję, że zdążym[/wytloczenie]y, bo robimy wszystko, żeby wystartować w Polskiej Hokej Lidze – dodaje.
- Zawodników z Sanoka prosiłem, żeby nie robili nerwowych ruchów. Kilku z nich ma oferty, ale chcemy ich zatrzymać. Przede wszystkim chcemy ogrywać młodzież. Tak zresztą będzie w tym roku robić większość klubów, może poza pierwszą piątką, która może liczyć m.in. na ogromne wsparcie samorządów – tłumaczy były mistrz Polski z Cracovią i Ciarko PBS Bank Sanok.
- Jeżeli uda się zgromadzić odpowiedni budżet to [wytloczenie]chcemy zakontraktować kilku obcokrajowców, zatrzymać doświadczonych sanoczan i wspierać ich młodością. To ma być szansa pokazania się dla tych zdolnych chłopaków. [/wytloczenie]Z doświadczenia wiem, że najtrudniej jest wskoczyć do ekstraklasy. Potem to się unormuje – przyznaje Radwański.
Przedstawiciela klubu nie było na ostatniej telekonferencji klubów z PZHL. – Mieli mi wysłać link do rozmowy i… zapomnieli – uśmiecha się.
- Nie wiadomo jeszcze kiedy wystartujemy, ani ile drużyn zagra. Chcielibyśmy od października, żeby mieć okres przygotowawczy i kilka sparingów. [wytloczenie]Ma nie być spadków po tym sezonie, więc będzie czas na okrzepnięcie. A jak się nie uda zebrać środków to… znów zapukamy na Słowację. Nie ma się co pchać, jak nie będzie z czym[/wytloczenie] – kończy.
Ostatni raz klub z Sanoka, który w historii zostały dwa tytuły mistrzowskie i dwa Puchary Polski, występował w Polskiej Hokej Lidze wiosną 2016 roku. Zespół Ciarko PBS Banku STS-u Sanok przegrał wtedy rywalizację o brązowe medale z Podhalem Nowy Targ. Potem był rok przerwy w seniorskim hokeju i trzy sezony w słowackiej 2 lidze.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?