Wszystko działo się w niedzielę. Osobowy peugeot jechał od strony Rogatki i zjechał na parking przy cmentarzu miejskim. Okazało się, że kierowca oraz pasażerka wymiotowali, a chwilę później stracili przytomność. Świadkowie zaalarmowali służby ratunkowe.
- W aucie znajdował się 29-letni mężczyzna oraz jego 30-letnia żona. Na tylnym siedzeniu było 1,5-roczne dziecko - mówi podkom. Witold Woźniak z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Kiedy policjanci dotarli na miejsce, pogotowie ratunkowe udzielało już pomocy poszkodowanym. Kiedy funkcjonariusze podjęli czynności, 29-latek odzyskał przytomność. Stwierdził, że źle się poczuł i dlatego zjechał na parking.
Mężczyzna został poddany badaniu na zawartość w organizmie substancji psychoaktywnych, ale policyjny test niczego nie wykazał. Nieprzytomna kobieta wraz z dzieckiem trafiła do szpitala. Od 30-latki pobrano krew do badań na zawartość substancji psychoaktywnych. Dziecko z kolei trafiło na obserwację ze względu na swoje schorzenia.
Policja o wszystkim poinformowała sąd rodzinny.
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?