Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Novum w Kaliszu: Pracownicy firmy czekają na pensje

Andrzej Kurzyński
Opóźnia się rozbudowa kaliskiego wydziału UAM
Opóźnia się rozbudowa kaliskiego wydziału UAM Andrzej Kurzyński
Branża budowlana przeżywa coraz większy kryzys. Firmy mają coraz większe kłopoty z płatnościami. Najwięcej cierpią na tym pracownicy, którzy nie otrzymują pensji. W takiej sytuacji znalazła się m.in. część pracowników firmy Novum w Kaliszu.

Kłopoty przeżywa m.in. firma Novum w Kaliszu, która rozbudowuje kaliską siedzibę Wydziału Pedagigiczno-Artystycznego UAM. W maju zapowiadano, że obiekt zostanie oddany do użytku jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego. Tak się jednak nie stało. Prace trwają, ale nie idą w takim tempie, jak powinny. Władze uczelni liczą, że uda im się wprowadzić do budynku, który bez wyposażenia ma kosztować około 17 mln zł, w połowie grudnia...

Z naszych informacji wynika, że na początku października pracownicy Novum w Kaliszu postanowili nawet zejść z placu budowy. Wszystko dlatego, że nie dostają regularnie wypłat. Wrócili po kolejnych obietnicach uregulowania zaległości.

- Mąż, jak i inni, od kwietnia nie dostaje całej pensji, a od 3 miesięcy ani grosza. Ciągle słychać jutro, pojutrze albo w tym tygodniu, a my nie mamy za co żyć - mówi zrozpaczona żona jednego z pracowników firmy Novum. - Część ludzi poszła już do sądu pracy, ale czy to coś da?

Pracownikom z budowy przy Nowym Świecie miano obiecać, że zaległe pieniądze otrzymają w ubiegłą środę. jak się dowiedzieliśmy, tak się nie stało.

- Mąż nie dostał pensji i postanowił się zwolnić. Teraz poprzez prawnika z Warszawy, bo żaden kaliski nie chciał się tego podjąć, staramy się odzyskać pieniądze - mówi Majka Graf, żona byłego już pracownika firmy Novum. - O tym, że Novum w Kaliszu ma zaległości w wypłacaniu pensji, postanowiłam napisać oficjalnie na Facebooku. Po tym odezwali się do mnie inni pracownicy tej firmy zatrudnieni w spółkach - córkach, którzy również nie dostają wynagrodzeń.

Wydawać by się mogło, że firmie mającej ponad ćwierć wieku tradycji, otrzymującej zlecenia z publicznych przetargów nie tylko w Kaliszu, a także zatrudniającej krewnych prominentnych urzędników z kaliskiego ratusza, nie grożą kłopoty. A problemy wydają się być poważniejsze. W czerwcu bieżącego roku sąd gospodarczy w Poznaniu ogłosił upadłość z możliwością zawarcia układu z wierzycielami spółki córki, Novum Plus.

Ryszard Kubiak, prezes Novum w Kaliszu, nie chce komentować sprawy.

- To prywatne przedsiębiorstwo. Nie ma powodów, aby szukać sensacji - ucina krótko.

Na nasze pytanie, że sprawa dotyczy m.in. publicznych przetargów i dramatu pracowników, odpowiada, że od tego jest sąd i inspekcja pracy.

- To, jak wygląda sytuacja firmy Novum w Kaliszu, doskonale widać po ich prywatnej inwestycji przy ul. Pułaskiego, gdzie budowany jest dom wielorodzinny. Niewiele się tam dzieje - mówi nam osoba doskonale zorientowana w kaliskich inwestycjach. - Jeszcze niedawno firmy budowlane, które wygrywały przetargi publiczne, mogły liczyć na niemal nieograniczone kredyty w hurtowniach. Teraz to wszystko się pokończyło. Wystarczy, że jedno ogniwo w tym łańcuszku zostanie przerwane i już pociąga za sobą kolejne.

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto