Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od maja drożeje woda w Kaliszu. Cena za odbiór ścieków bez zmian

Daria Kubiak
Ilość sprzedanej przez nas wody ma wpływ na jej cenę - mówi Roman Wiertelak, prezes PWiK w Kaliszu
Ilość sprzedanej przez nas wody ma wpływ na jej cenę - mówi Roman Wiertelak, prezes PWiK w Kaliszu Daria Kubiak
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Kaliszu, mimo szalejącej dookoła drożyzny, niestety, nie zaoszczędziło nam w tym roku podwyżki. Na szczęście jest ona niewielka i dotyczy tylko dostaw wody. Ceny ścieków nie zmienią się.

Nowe stawki opłat zaczną obowiązywać od 1 maja tego roku i pozostaną niezmienione do końca kwietnia roku 2012. Cena jednego metra sześciennego wody zużytej w gospodarstwie domowym podskoczy z 2,43 zł (brutto) na 2,53 zł, czyli podwyżka wyniesie 10 groszy. Z danych PWiK wynika, że jeden mieszkaniec Kalisza zużywa średnio 3,6 metra sześciennego wody w miesiącu. Jego rachunki za wodę wzrosną więc o 36 groszy miesięcznie.

Podwyżka, choć niewielka, budzi wątpliwości. Tym bardziej że w ciągu kilku lat woda drożeje systematycznie. W 2004 roku za metr sześcienny płaciliśmy 1,93 zł. Teraz już 2,53 zł. Jest to trudne do zaakceptowania dla mieszkańców, którzy starają się gospodarować nią naprawdę oszczędnie.

Zarząd firmy zaopatrującej miasto w wodę, aby uniknąć zarzutów nieuzasadnionego drenowania naszych kieszeni, przygotował staranne uzasadnienie dla nowych taryf. - Ilość sprzedanej przez nas wody ma wpływ na jej cenę - mówi Roman Wiertelak, prezes PWiK w Kaliszu. - Zużycie wody w mieście spada z każdym rokiem. W 2004 wynosiło 5,5 mln metrów sześciennych, a w 2010 roku tylko 4,9 mln metrów sześciennych. Coraz mniej jest zakładów przemysłowych opartych na wodnych technologiach. Dlatego cena wody rośnie.

Kolejną podwyżkę PWiK uzasadnia także poniesionymi kosztami między innymi z tytułu odprowadzania do oczyszczalni ogromnych ilości wód powodziowych, wzrostu cen energii i podatków.

Na rachunki kaliszan składają się jednak nie tylko ceny dostarczonej wody, ale także odbioru ścieków. Po oddaniu do użytkowania, przebudowanego systemu kanalizacji miejskiej, liczono na to, że przyłączy się do niej wielu nowych użytkowników. To mogłoby oznaczać obniżenie nieco rachunków w przeliczeniu na gospodarstwo domowe.

Miasto liczyło na pozyskanie 2,5 tysiąca klientów PWiK. Dotychczas do kanalizacji przyłączyło się 377 nowych użytkowników.
- Co firma robi, aby zachęcić mieszkańców Kalisza do przyłączania posesji do kanalizacji miejskiej - pyta radny Dariusz Witoń.

Według Romana Wiertelaka PWiK może tylko przekonywać, że korzystanie z jego usług jest dwa razy tańsze niż utrzymywanie przydomowych szamb.
Miasto może jednak zrobić o wiele więcej. Ot, choćby wzmóc kontrole, które sprawią, że część mieszkańców przestanie wreszcie pozbywać się ścieków na własną rękę, często w sposób bezprawny i zacznie korzystać z kanalizacji.
Wtedy zyska nie tylko środowisko, ale także my wszyscy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto