Siedemnastoletnia Ola i starszy od niej o siedem lat Paweł. To oni w feralny poniedziałkowy ranek jechali oplem vectrą trasą Krotoszyn-Koźmin. Znali ją na pamięć - on mieszkał w Krotoszynie, a ona za Koźminem. Ta droga łączyła ich miłość i tą miłość zabrała. Tego dnia nie dojechali do celu. Ich auto uderzyło w przydrożne drzewo i stanęło w ogniu. Nieprzytomni spłonęli żywcem.
W szkole Oli zapanowała żałoba. Chodziła do pierwszej klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Krotoszynie.
- Dla nas to ogromna tragedia. Dowiedzieliśmy się o tym późno i dopiero we wtorek od rana przez trzy godziny z klasą rozmawiał pedagog, wychowawca i ja. Pomagał nam też ksiądz - mówi Elżbieta Płóciennik, dyrektor liceum. - Trudno znaleźć słowa w tej tragedii. Cała szkoła na te kilka dni zupełnie się wyciszyła. To na pewno dało wszystkim dużo do myślenia, zwłaszcza teraz, przed wakacjami.
Paweł był chłopakiem Oli, spotykali się od jakiegoś czasu. Z wpisów na Naszej Klasie wynika, że byli dla siebie najważniejsi, myśleli o wspólnej przyszłości. Teraz leżą we wspólnej mogile - rodziny postanowiły pochować ich razem. Pogrzeb odbył się w miniony piątek w Wałkowie, gdzie mieszkała Ola. W ostatnim pożegnaniu uczestniczyły setki osób.
Czytaj także: Dwie młode osoby spłonęły w aucie
Nie jest to ani burmistrz, ani starosta, lecz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. - Tej drogi nie można już frezować, bo w końcu nic by z niej nie zostało. Jesteśmy przygotowani do przebudowy odcinka z Krotoszyna do Koźmina Wlkp., ale przy obecnym stanie finansów państwa nie jesteśmy w stanie nic zrobić - mówi Tadeusz Łuka, zastępca dyrektora poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji. - W miarę możliwości realizujemy kolejno inwestycje wpisane na ogólnopolską listę przebudowy dróg. Na tej liście jest 570 pozycji a ten fragment drogi na 115. miejscu.
Nie napawa to optymizmem. W najbliższych miesiącach remontu nie będzie. - Stan drogi jest tylko pośrednią przyczyną wypadków. Być może gdyby nawierzchnia była gładka, nie doszłoby do tej tragedii. Ale rozsądku nie zastąpi nawet najgładsza droga - podsumowuje Łuka.
Droga krajowa nr 15 od Krotoszyna do granic powiatu, czyli do Wałkowa zebrała już spore żniwo. Jak wynika z policyjnych statystyk od maja 2007 roku w siedmiu wypadkach zginęło tam dziewięć osób.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?