Orkiestra Filharmonii Kaliskiej ukazała magię muzyki hiszpańskiej ZDJĘCIA

Karnawał z Filharmonią Kaliską trwa w najlepsze. Po swingu, muzyce klezmerskiej i operetkowej, przyszedł czas na muzykę hiszpańską. W piątkowy wieczór kaliska publiczność usłyszała utwory m.in. Giméneza, Luny i Bizeta.

Gwiazdą był Krzysztof Meisinger - w opinii wielu krytyków muzycznych, jak i melomanów z całego świata, jest jednym z najbardziej fascynujących i charyzmatycznych gitarzystów klasycznych. Jego nagrania otrzymują liczne wyróżnienia i znakomite recenzje światowej krytyki. Ma w swoim dorobku obecnie 11 płyt solowych oraz wiele płyt na których występuje gościnnie.

Gitarzysta, wspólnie z kaliskimi symfonikami pod batutą Rubena Silvy, zaczarował publiczność, która nagrodziła artystów owacjami na stojąco. Nie mogło oczywiście zabraknąć bisów.

Luty przyniesie nam kolejną dawkę muzycznych emocji, którą przygotowali kaliscy symfonicy. Na początek, 4 lutego, "Klarnetowe fajerwerki", czyli fantazje koncertowe na tematy ze słynnych oper świata. Gwiazdą koncertu będzie Krzysztof Grzybowski, który należy do grona najwybitniejszych polskich klarnecistów. Jako jedyny Polak ukończył studia mistrzowskie u legendy klarnetu Sabine Meyer. "Let’s Fall in Love" - to tytuł koncertu, który odbędzie się 11 lutego, podczas którego usłyszymy perły światowych i polskich piosenek o miłości w aranżacji Leszka Kułakowskiego, takie jak: "Miłość ci wszystko wybaczy", "Szeptem do mnie mów", "Over The Rainbow", "The Way You Look Tonight". Zaśpiewa je Ewa Uryga. I na koniec lutego, prawdziwa rewelacja - Leszek Możdżer i Jakub Kuszlik na jednym koncercie zorganizowanym z okazji zakończenia obchodów Roku Rodziny Fibigerów. W programie Fryderyk Chopin i jego I Koncert fortepianowy e-moll op. 11 oraz "Błękitna rapsodia" George Gershwina.

Zobacz także: