Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osiedle Chmielnik w Kaliszu miało być oazą spokoju

Andrzej Kurzyński
Działacze PiS w Kaliszu podczas konferencji prasowej
Działacze PiS w Kaliszu podczas konferencji prasowej Andrzej Kurzyński (c)
Osiedle Chmielnik w Kaliszu miało być oazą spokoju. Tymczasem mieszkańcy są zdumieni, że niemalże pod ich oknami od kilku tygodni prowadzona jest budowa supermarketu, na którą nie zgadzali się od kilku lat.

Przy ulicy Długiej 2-4, u zbiegu z ulicą Stawiszyńską już niebawem na ruszyć kolejny w mieście sklep wielkopowierzchniowy. W czwartek w tej sprawie konferencję prasową zwołali kaliscy radni Prawa i Sprawiedliwości. Z dziennikarzami w pobliżu placu budowy.

– Mam ze sobą dwie teczki. Jedna, to dokumentuje walkę mieszkańców osiedla Chmielnik z Urzędem Miejskim. Od 2009 roku bronią oni swojego prawa do tego, aby mogli decydować o miejscu, w którym mieszkają. Druga teczka, to wyrok Wojewódzkiego SąduAdministracyjnego w Poznaniu, który w listopadzie 2011 roku uchylił decyzję w sprawie warunków zabudowy tej części miasta. Od tego wyroku nikt się nie odwołał i uprawomocnił się on w grudniu 2011 roku. Wyrok jednoznacznie wskazuje, że ta inwestycja nie ma prawa tutaj powstać. Co takiego nagle się stało, że ta inwestycja jest mimo wszystko prowadzona i czy to jest zgodne z prawem? – pyta Andrzej Plichta, kaliski radny Prawa i Sprawiedliwości.

Zaskoczony jest także Jerzy Bartczak, przewodniczący Rady Osiedla, który podkreśla, że zgodnie z ich oczekiwaniami, osiedle Chmielnik w Kaliszu miało być oazą spokoju.

– Apelowaliśmy do prezydenta Pęcherza, aby osiedle Chmielnik w Kaliszu było osiedlem domków jednorodzinnych, a ewentualne budynku usługowe były o zabudowie niewysokiej – mówi Jerzy Bartczak. – Od sąsiadów dowiedziałem się, że obecnie prowadzona budowa sklepu wielkopowierzchniowego jest niższa niż pierwotnie planowano. Co będzie dalej, tego nie wiemy, bo nikt nas w tej sprawie nie informuje. W tej chwili nasze apele, to nic więcej jak rzucanie grochem o ścianę.

Mieszkańcy osiedla Chmielnik w Kaliszu twierdzą, że nikt ich nie powiadomił o wydaniu pozwolenia na budowę.
Zaskoczona reakcją radnych i mieszkańców osiedla jest natomiast Elżbieta Kowalska, naczelnik Wydziału Budownictwa, Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego.

– Faktycznie w 2011 roku zapadł wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu ponieważ w decyzji o warunkach zabudowy znalazły się pewne uchybienia. Obejmował on jednak pierwszy etap postępowania. W wyroku znalazły się wytyczne, do których się zastosowaliśmy i decyzja została wydana ponownie, a na jej podstawie pozwolenie na budowę – tłumaczy Elżbieta Kowalska. - Wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto