Panu Arkadiuszowi (nazwisko do wiadomości redakcji) przeszkadzają na przykład osy i pszczoły, krążące nad ciastkami w cukierniach czy nawet zwykłych sklepach osiedlowych, gdzie obok kas stoją pojemniki z drożdżówkami, pączkami i innymi łakociami.
– Czasem mam ochotę kupić coś słodkiego i wtedy mój wzrok pada na ciastka – irytuje się konsument. – Szybko jednak rezygnuję z zakupu widząc chodzące po nich osy. Paniom z obsługi staram się zwrócić uwagę na ten problem, jednak najczęściej odpowiedzią jest złowrogie milczenie... Na pytanie, czy miałaby ochotę zjeść ciastko, po którym wcześniej chodziło mnóstwo os, jeszcze nigdy nie otrzymałem odpowiedzi..
Pan Arkadiusz twierdzi, że sprzedawczynie są niereformowalne i przekonane o własnych racjach. Może powszechna jest wiara, że osy i pszczoły to - w przeciwieństwie do much - czyste owady i ich kontakt z pączkiem nikomu nie zaszkodzi?
Czytaj więcej w „Dzienniku Łódzkim” z 19 września
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?