Rusza proces dewelopera, który nie dokończył budowy Osiedla Dębowego
Sebastianowi O. postawiono trzy zarzuty: Oszustwo na szkodę nabywców mieszkań oraz kontrahentów realizujących budowę, niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości reprezentowanej przez niego spółki oraz zatajenie przed nabywcami informacji o obowiązku przyjmowania wpłat na otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy.
- Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Oświadczył, że problemy firmy były spowodowane wzrostem cen za materiały budowlane, czego nie mógł przewidzieć – powiedział Polskiej Agencji Prasowej rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler.
Akt oskarżenia w tej sprawie został ogłoszony we wtorek w Sądzie Okręgowym w Kaliszu.
- Będziemy wnioskować o karę bezwzględnego pozbawienia wolności. A niestety praktyka sądów pokazuje, że jak kraść to miliony, ponieważ w przypadku przestępstw „białych kołnierzyków” rzadko pojawia się kara bezwzględnego więzienia. Ale wydaje mi się, że skala tego całego przedsięwzięcia i liczba osób pokrzywdzonych będzie działać na naszą korzyść i przekonywać sąd do najwyższego wymiaru kary – mówi mecenas Karolina Skrzypczyńska, oskarżyciel posiłkowy. - Każdy z mieszkańców wpłacił 100 procent ceny mieszkania poprzez kredytowanie bądź też poprzez własne oszczędności. Pieniądze te nie zostały spożytkowane na budowę ich domów. Deweloper płacił zobowiązania z innych budów, a nie przekazywał tego na dokończenie Osiedla Dębowego – to raz, a dwa wydatkował to też na własne potrzeby – dodaje Skrzypczyńska.
Czytaj więcej:
Jak podkreśla Karolina Skrzypczyńska, która od początku prowadzi sprawę Osiedla Dębowego – w tej sprawie wspólnie z mieszkańcami walczą o sprawiedliwość, ale też zadośćuczynienie w wymiarze finansowym.
- Każda rodzina musiała dopłacić około 100 tys. zł, żeby dokończyć swoje mieszkania. To jest ponad 4 miliony złotych. Dodatkowo ci ludzie zamiast mieszkać w swoich mieszkaniach wynajmowali przez wiele lat inne, więc każdy indywidualnie będzie składał wniosek o naprawianie szkody. Zabezpieczyliśmy za pośrednictwem prokuratury dwie okazałe wille dewelopera o szacunkowej wartości 2 milionów złotych, więc z tej kwoty w przyszłości mam nadzieję, że moi klienci, pewnie nie w całości, ale zostaną zaspokojeni, jeżeli chodzi o naprawienie szkody – tłumaczy Skrzypczyńska.
Sebastian O. nie stawił się we wtorek do sądu. Pojawili się za to przedstawiciele osób pokrzywdzonych. Dziś walczą o sprawiedliwość i zadośćuczynienie, ale mogą się już uśmiechać, bo po długiej walce, miesiącach niepewności i stresu mogą mieszkać w swoich domach. Udało się to między innymi dzięki wsparciu Miasta, ponieważ inwestycję zrealizowało Kaliskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego sp. z o.o. Koszty dokończenia budowy pokryli mieszkańcy. Ich wysokość uzależniona była od wielkości mieszkania, ale również od konieczności wykonania wielu prac poprawkowych.
ZOBACZ TAKŻE:
Dzień Dziecka z gwiazdą disco polo. Na Zenka Martyniuka do Ł...
Dzień Dziecka w Parku Przyjaźni w Kaliszu. To była zabawa! ZDJĘCIA
Dzień Dziecka w Szałem. Przygotowane atrakcje przyciągnęły t...
Kto został wyróżniony podczas Uroczystej Sesji Rady Miasta K...
Jubileusz Zespołu Szkół Ekonomicznych. Uroczysta gala w auli...
Orlen Wisła Płock zdobyła w Kaliszu Orlen Puchar Polski w pi...
Zjazd absolwentów Zespołu Szkół nr 1 w Liskowie. W tym roku ...
Kalisz: Gravel Summer Sprint, czyli rowerowe zawody doliną r...
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?