-To nasza pierwsza akcja, na tak szeroką skalę, z tak specjalnymi gośćmi, jakimi bez wątpienia są Piotr Grzelczak i Patryk Wolański. Chcieliśmy w ten sposób zarazić dzieciaki swoją miłością do Widzewa i sądzimy, że się udało. To nie oznacza, że nie będziemy dalej o nią dbać. W planach mamy bowiem organizację kolejnych imprez. Największą nagrodą za włożony trud, jest uśmiech na twarzach młodych kibiców - zgodnie mówią kaliscy widzewiacy.
Pomysł zorganizowania "widzewskich Mikołajek", dla wychowanków Domu Dziecka zrodził się już kilka miesięcy temu i natychmiast zaczął być realizowany. Wielką ambicją członków kaliskiego Fan Clubu było zaproszenie chociaż kilku zawodników ukochanej drużyny, co uświetniłoby całe przedsięwzięcie i nadało bardzo odświętny charakter. Niepewność w tej kwestii trwała dość długo, ale koniec końców udało się dobrnąć do upragnionego celu.
W środę ok. godz. 15 do budynku Domu Dziecka przy ulicy Skarszewskiej zawitali: napastnik Widzewa Łódź - Piotr Grzelczak, bramkarz drużyny Młodej Ekstraklasy - Patryk Wolański oraz dyrektor klubu - Cezary Świątczak.
Spotkanie rozpoczęło się od kilku słów konferansjera, który wyjaśnił wszystkim cel akcji, a następnie zarządził odtworzenie prezentacji multimedialnej poświęconej tematyce Widzewa. Na podstawie zawartych w niej informacji odbył się konkurs wiedzy. Każdy, kto pierwszy podał poprawną odpowiedź wygrywał szalik lub koszulkę. Podobne nagrody czekały w konkursie żonglerek piłkarskich.
Kiedy duch rywalizacji ustał,dzieci miały okazję zadać kilka pytań przybyłym gościom i dowiedzieć się jak wygląda życie codzienne piłkarza z Ekstraklasy. Adresaci nie pozostawali dłużni - dociekliwie wypytywali m.in. o preferencje kibicowskie oraz sytuację sportową.
Jednak największy entuzjazm wśród młodych uczestników zapanował, gdy przystąpiono do rozdawania autografów oraz paczek przygotowanych przez kaliski Fan Clubu Widzewa Łódź. W ich skład wchodziły widzewskie smyczki, ołówki, zakładki, wlepki oraz batony, wafelki i chipsy. Wizytę zakończyło radosne oprowadzanie zawodników po pokojach.
-Jestem bardzo zadowolony z przyjazdu do Kalisza, gdzie mam wielu znajomych i ciężko było mi odmówić takiej propozycji. Lubię przebywać z dziećmi i uważam, że tego typu akcje są bardzo potrzebne, bo pokazują, że w życiu warto mieć cel i dążyć do niego. Promują także sport, dzięki któremu można naprawdę dobrze się rozwinąć - powiedział napastnik Piotr Grzelczak, który nad Prosnę przyjechał z kontuzją stawu skokowego.
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?