Mieszkańcy powiatu chętniej szli w niedzielę głosować niż statystyczny Polak. Frekwencja w powiecie wyniosła 52,71 proc. Najchętniej głosowali w gminie Gizałki, gdzie będzie druga tura, najbardziej leniwi byli wyborcy w gminie Gołuchów, gdzie od 20 lat rządzi ten sam wójt. Wyborcy spłatali kandydatom do rad niezłego figla. W samorządach mamy dwóch braci Sitnickich, dwóch braci Kaczmarków, ojca i syna Kuberków. I na tym rodzinne koligacje się kończą. Brat wójta Gołuchowa do powiatu nie został wybrany. Z rady miejskiej do rady powiatu udało się dostać jednemu radnemu - Mieczysławowi Kołtuniewskiemu.
W radzie powiatu przybyło kobiet, podobnie jak w radzie gminy Czermin, Chocz i Gizałki. Do władzy nie wróciła Maria Lehmann w Gizałkach a popierana przez byłego wójta Marianna Pietryga nawet radną nie została.
Niektórzy radni powrócili: Jan Bandosz z Kowalewa zdobył mandat w powiecie, Andrzej Załustowicz dostał się do rady miejskiej.
Kto z kim się ułoży w mieście? Kto będzie przewodniczącym, kto wice? Zobaczymy. Komitet burmistrza zdobył 7 mandatów, jeśli burmistrz i wiceburmistrz scedują swoje mandaty na kolejnych z listy, będą w ratuszu rozdawać karty.
W powiecie może być różnie, w zależności od tego czy lider PSL dogada się z kimś, czy też Razem dla Pleszewa dogada się za jego plecami.
Nazwiska radnych w najnowszej ,,Gazecie Pleszewskiej''
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?