Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po zażartej dyskusji radni uchwalili budżet Kalisza na 2017 rok [FOTO]

Daria Kubiak
Anna Błaszczyk UM Kalisz
Cztery głosy radnych przeważyły szalę zwycięstwa na rzecz koalicji stojącej murem za projektem uchwały budżetowej. Rada Miejska uchwaliła budżet Kalisza na 2017 rok 14 głosami radnych PiS, SLD, oraz klubów Wspólny Kalisz i Tak dla Kalisza. Za odrzuceniem budżetu było 10 radnych Platformy Obywatelskiej i klubu Wszystko dla Kalisza.

W przyszłym roku miasto wyda więcej, niż wyniosą wpływy do budżetu. Przewidywane dochody określono na 532 mln zł, natomiast wydatki osiągną 553 mln zł. Deficyt budżetowy wyniesie 21 mln zł. Do tego trzeba doliczyć 8,1 mln zł, które miasto będzie spłacać w przyszłym roku z tytułu zaciągniętych pożyczek i kredytów. W sumie deficyt sięgnie więc ponad 29 mln zł. Miasto sfinansuje go emitując obligacje.

Prezydent Grzegorz Sapiński zachwalał budżet jako najlepszy z możliwych i bezpieczny.

- Finanse miasta są bezpieczne i ani na chwilę nie zbliżają się do krytycznego punktu przewidzianego przez ustawodawcę – powiedział prezydent, rekomendując radnym przyjęcie budżetu.

Ważnym atutem budżetu Kalisza na 2017 rok, podkreślanym przez prezydenta, jest przeznaczenie prawie 94 mln zł na wydatki majątkowe, które tym samym urosły o 20 proc. Plan inwestycji zawiera 115 pozycji. Najkosztowniejszym przedsięwzięciem jest rozbudowa i modernizacja stadionu, która pochłonie 12,4 mln zł.

W przyszłym roku samorząd zamierza jednak zaciągnąć nowe kredyty, co sprawi, że zadłużenie Kalisza osiągnie na koniec grudnia 2017 roku 194,5 mln zł. To 36,5 proc. planowanych dochodów miasta.

- To wskaźnik całkowicie bezpieczny – podkreśla prezydent.

Opozycja była jednak odmiennego zdania.

- Deficyt budżetowy wyniesie 21 mln zł, miasto zaciągnie nowe kredyty a sama obsługa już istniejącego zadłużenia z tego tytułu będzie nas kosztować w przyszłym roku 8,5 mln zł. Powstaje pytanie ile za te pieniądze można byłoby inwestycji zrealizować? Do tego w 2018 roku planowana jest jeszcze jedna emisja obligacji, co sprawi, że dług Kalisza może urosnąć do 230 mln zł. W naszej ocenie istnieje niebezpieczeństwo utraty płynności finansowej miasta – mówił radny Mirosław Gabrysiak.

Radny wyraził też wątpliwości co do realizacji inwestycji, wskazując na ich złe planowanie, zwłaszcza inwestycji drogowych, co widać na kaliskich ulicach.

Najostrzej budżet Kalisza na 2017 rok skrytykowali radni PO, uznając go za zachowawczy i typowo konsumpcyjny.

- Przejadacie to miasto. Zostawiliśmy miasto z rosnącym wpływem z podatku od osób fizycznych z poziomu 99 mln zł do 140 mln obecnie. Dlaczego kwota 91 mln na inwestycje za naszych czasów praktycznie się nie zmieniła – obecnie jest 95 mln zł? Gdzie są pieniądze kaliszan? Czemu ich nie widać w mieście? Odpowiem – przejadacie je i marnujecie. I jeszcze było wam mało, bo dołożyliście podwyżki podatku od nieruchomości i za śmieci – grzmiał rady Dariusz Grodziński.

I jakby tego nie dość wytknął obecnej ekipie zarządzającej miastem lenistwo, bałwochwalstwo i popadanie w samozadowolenie.

Radni obecnej koalicji rewanżowali się podobnymi oskarżeniami pod adresem swych poprzedników. Gdy emocje nieco opadły uchwalono plan dochodów i wydatków miasta na kolejny rok.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto