Polarnik gościem Zespołu Szkół nr 7 w Kaliszu

Mikołaj Golachowski jest biologiem, podróżnikiem, doktorem nauk przyrodniczych, który swoje działania od 15 lat koncentruje się na polarnych krańcach Ziemi. Dwukrotnie zimował na Polskiej Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego, był nawet jej kierownikiem, a jako przewodnik turystyczny regularnie odwiedza Antarktykę Zachodnią i Arktykę. Wyjątkowy gość Zespołu Szkół nr 7 zabrał gimnazjalistów na odległe lądy i próbował przekonać, że tak właśnie wygląda raj.

– Zaczniemy od takiego charakterystycznego zwierzęcia, które wszystkim się z Antarktydą kojarzy, a mianowicie od niedźwiedzia polarnego. A jeśli istnieje jedna rzecz, którą chciałbym, żebyście zapamiętali z mojej prezentacji to to, że na Antarktydzie niedźwiedzi polarnych nie ma. One mieszkają na dalekiej północy razem z ludźmi, którymi nazywamy Eskimosami, czyli tak naprawdę z Inuitami, bo oni sami o sobie tak mówią. Tam z kolei nie ma pingwinów. A my na bardzo wielu obrazkach mamy niedźwiedzia polarnego z pingwinami, a tak naprawdę w rzeczywistości one się nigdy nie widziały. Chyba, że w jakimś kiepsko zarządzanym ogrodzie zoologicznym, bo tak naprawdę takiemu niedźwiedziowi bliżej do żyrafy niż do pingwina – opowiadał Mikołaj Golachowski.

Spotkanie gimnazjalistów z ul. Karpackiej z podróżnikiem doskonale wpisało się w podstawę programową.

– Jest to uzupełnienie treści programowych przekazywanych podczas geografii w klasach drugich gimnazjum i jednocześnie stanowi to atrakcyjną formę informowania dzieci o środowisku przyrodniczym różnych regionów na świecie i jednocześnie jest to forma zachęcenia uczniów do zgłębiania wiadomości na temat tych obszarów – tłumaczy Beata Prus, dyrektor Zespołu Szkół nr 7 w Kaliszu.