W sobotę po południu policja w Kaliszu otrzymała zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z mieszkań przy ulicy Cmentarnej. Dyżurny kaliskiej komendy wysłał na miejsce patrol. Na widok mundurowych 20-letni sprawca awantury zaczął grozić, że się zabije skacząc z okna. Cały czas był bardzo agresywny.
Policja zaalarmowała pogotowie ratunkowe oraz straż pożarną. Na miejsce przyjechały aż trzy strażackie zastępy. Ratownicy rozłożyli pod oknem kamienicy skokochron, a policjanci rozpoczęli negocjacje z desperatem, który nie zamierzał jednak ustąpić. W mieszkaniu przebywała jeszcze matka 20-letniego awanturnika oraz jego 28-letni kolega.
Ostatecznie na miejsce przyjechało aż czterech policyjnych negocjatorów, którzy przez dwie godziny namawiali desperata, aby odstąpił od swoich zamiarów.
Ponieważ negocjacje nie przyniosły rezultatu, zdecydowano o rozwiązaniu siłowym.
- Mężczyzna został obezwładniony, a następnie przekazany zespołowi pogotowia ratunkowego, który przewiózł go do szpitala - poinformował nas sierż. szt. Witold Woźniak z policji w Kaliszu.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?