Policja w Kaliszu zatrzymała 34-letniego włamywacza. Przestępca trafił do tymczasowego aresztu

29 kwietnia policja w Kaliszu otrzymała zgłoszenie o kradzieży osobowej skody. Auto było pojazdem służbowym jednego z lokali gastronomicznych w centrum Kalisza. Wstępne ustalenia policjantów potwierdziły, że złodziej włamał się do restauracji, skąd zabrał kluczyki od samochodu. Następnie wsiadł do zaparkowanego w pobliżu pojazdu i odjechał. Kiedy pracownicy zorientowali się, że doszło do włamania natychmiast powiadomili policję.

Kilka godzin później skoda została odnaleziona przez policjantów z Wydziału Prewencji i Profilaktyki Społecznej. Sprawca porzucił ją na terenie osiedla Rypinek w Kaliszu.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego. Z zebranych przez nich informacji wynikało, że z włamaniami może mieć związek 34-letni mieszkaniec Kalisza. Mężczyzna został zatrzymany 8 maja.

- Na podstawie zebranego materiału dowodowego funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego przedstawili podejrzanemu zarzut. 34-latek odpowie za kradzież, trzy kradzieże z włamaniem do lokali gastronomicznych na terenie Kalisza oraz krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu. Za przestępstwa, których się dopuścił grozi mu kara nawet dziesięć lat pozbawienia wolności - mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Kaliszu sąd postanowił o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.