33-latek próbował wzbogacić się w nielegalny sposób. Kilka dni temu wybrał się do sklepu obuwniczego, znajdującego się w jednej z kaliskich galerii handlowych. Kiedy już schował „wybrany” towar w reklamówce, postanowił niepostrzeżenie opuścić sklep. Jego łupem padły dwa buty, jednej ze znanych sportowych marek.
- Jak się później okazało pierwsza kradzież nie usatysfakcjonowała kaliszanina, który następnego dnia postanowił kolejny raz „odwiedzić”, ten sam punkt handlowy. Tym razem w jego ręce trafiły kolejne dwa sportowe buty innego modelu, tej samej marki - mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Niestety 33-latek po dokonaniu drugiej kradzieży zorientował się, że popełnił fatalną pomyłkę. W trakcie pakowania butów, które zamierzał sprzedać, okazało się, że nie można skompletować żadnej pary. Okazało się bowiem, że wszystkie skradzione buty są prawe. Zirytowany złodziej postanowił wyrzucić obuwie do rzeki.
Kiedy pracownicy sklepu zorientowali się, że doszło do kradzieży postanowili powiadomić policję. Straty wyceniono na kwotę blisko tysiąca złotych. W zatrzymaniu podejrzanego przydatny okazał się sklepowy monitoring, który zarejestrował sylwetkę sprawcy.
- 33-latek został zatrzymany w nocy z 22 na 23 sierpnia w centrum Kalisza. Podejrzany usłyszał już zarzut kradzieży i przyznał się do jego popełnienia. Ponieważ dopuścił się czynu w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa, grozi mu kara 7,5 roku więzienia - dodaje policjantka.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?