Jak informuje policja w Kaliszu, wszystko działo się w niedzielę po południu. Jeden z kierowców zadzwonił na numer alarmowy i poinformował, że wzdłuż drogi krajowej nr 25 spacerowało malutkie dziecko. Do czasu przyjazdu policjantów, mężczyzna zaopiekował się maleństwem.
- Dziecko było zmarznięte i przemoczone. Było ubrane po domowemu w koszulkę i spodnie. Na stopach miało jedynie skarpetki - mówi sierż. szt. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Mundurowi wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, które przewiozło dziecko do szpitala. Policjanci ustalili też adres zamieszkania chłopczyka. Okazało się, że w domu był pijany ojciec. Mężczyzna wydmuchał ponad 1,5 promila alkoholu. Najprawdopodobniej nawet się nie zorientował, że synek wyszedł z domu.
Matka dziecka była w tym czasie w pracy. W szpitalu lekarze nie stwierdzili, aby chłopczyk wymagał hospitalizacji i mógł z matką wrócić do domu.
Kłopoty może mieć natomiast ojciec dziecka. Został on przewieziony na komendę w Kaliszu. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany przez policjantów. Nie jest wykluczone, że usłyszy zarzut narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia mimo ciążącego na nim obowiązku opieki. Grozi za to do pięciu lat więzienia.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?